Ukulturalnić kreatywność

Data publikacji: 05.08.2011
Średni czas czytania 12 minut
drukuj

Znajdujemy się w samym centrum społecznej i ekonomicznej rewolucji napędzanej rozwojem technologicznym. Firmy i organizacje na całym świecie zmuszone są konkurować w środowisku nieustannej zmiany. Rynek stawia przed całymi gospodarkami, a także pojedynczymi biznesami i ludźmi wyzwanie osiągnięcia wyższej efektywności w relatywnie krótszym czasie. Nowe technologie zmieniają naturę pracy – redukują liczbę pracowników oraz wymuszają ich specjalizację (sprowadza się to do tego, by „wiedzieli oni coraz więcej o coraz mniejszym”). Organizacje sektora publicznego oraz prywatnego intensywnie poszukują osób kreatywnych i elastycznych (z łatwością dopasowujących się do zmieniających się sytuacji i warunków). Wśród pracodawców pojawia się stres – gdzie i jak można takich pracowników znaleźć. Rządy i firmy na całym świecie wydają ogromne sumy pieniędzy na proces, który ma na celu rozwinięcie naturalnych talentów i zdolności, a przede wszystkim wspieranie ludzkiej kreatywności i innowacyjności, żeby sprostać wyzwaniom teraźniejszości i nadchodzącej przyszłości.

Ukulturalnić kreatywność
tablet z logo KSL

 

Z kreatywnością jest jednak pewien problem. Biznes i rządy bardzo chętnie ją promują, ale  nie są do końca pewne, czym jest kreatywność i kto ją posiada1. Także my sami często mamy kłopot z określeniem, czy dysponujemy owym twórczym potencjałem. Dlatego też warto ukulturalnić kreatywność – obyć się z nią i obnażyć najważniejsze błędne przekonania związane z tym pojęciem2.

 

O pojęciu kreatywności pisze Anna Gnarowska.

 

 

Po pierwsze. Powszechne jest wyobrażenie o tym, że większość ludzi nie jest kreatywna, a twórczy potencjał posiadają tylko pojedyncze, wybitne jednostki z unikalnego gatunku „kreatywnych”. Nie. Ludzie w swej naturze są kreatywni i wszyscy mamy różne twórcze możliwości, które możemy nieustannie rozwijać (oczywiście niektórzy zdają się rzeczywiście być bardziej twórczy niż inni).

Po drugie. Panuje pogląd, że kreatywność ogranicza się do określonych rodzajów „twórczej” aktywności powiązanej ze sztuką. Artyści mają na celu wytworzenie oryginalnych prac i u szczytu formy są rzeczywiście twórczy. Codzienna praca artystów wiąże się jednak z czymś więcej niż surfowanie na wysokiej fali inspiracji. Znaczna część tego, co robią na co dzień, nie jest twórcza. Pamiętam długie godziny ćwiczeń gam wygrywanych przeze mnie na pianinie – bardzo żmudna praca (śmiem wątpić, że sąsiedzi myśleli o mnie wówczas w kategoriach potencjału twórczego). Pisanie powieści jest w równym stopniu skrupulatnym rzemiosłem, jak procesem inspiracji. Często mówi się, że kreatywność w sztuce to w 5 procentach inspiracja i w 95 procentach ciężka praca. Niejako słowa te potwierdza Woody Allen, który mówi o sobie, że pisanie nie przychodzi mu łatwo. Twierdzi, że ma ograniczoną dawkę talentu, ale pokonuje tę przypadłość regularną pracą. Szybko się przekonałem, że pisanie to nie jest łatwa sprawa, ale ciężka harówka, przy której trzeba się naprawdę nieźle napocić. Siadam do pracy wcześnie rano i piszę, przepisuję, zastanawiam się, drę kartki i zaczynam od nowa. Przywykłem do tego bezlitosnego parcia – nigdy nie czekam na wenę. Wiem, że muszę się przymusić3. A zatem, nie. Sztuka nie ma wyłączności na kreatywność. Kreatywność jest możliwa wszędzie, gdzie ludzka inteligencja jest aktywnie zaangażowana; naukowcy, biznesmeni, nauczyciele, sprzedawcy – każdy może być kreatywny w pracy, którą wykonuje.

Z powyższym wiąże się trzecie błędne wyobrażenie, a mianowicie, że kreatywność ma coś wspólnego ze swobodą wyrazu. Kojarzymy bycie twórczym raczej z byciem spontanicznym i nieskrępowanym niż z poważną, systematyczną i żmudną pracą naukową. A tak naprawdę spontaniczność czasami musi być właśnie dokładnie zaplanowana. W każdym razie kreatywność to nie tylko kwestia odpuszczenia sobie, wymaga ona także wytrwania. Co decydująco wpływa na jakość rezultatów kreacji.

W jednym z napisanych przez siebie artykułów zastanawiałam się nad istotą własnej kreatywności. Zastanawiałam się, kiedy mogę pomyśleć o sobie, że jestem kreatywna. Czy dopiero wówczas, gdy stworzę zupełnie coś nowego, coś innowacyjnego, coś czego wcześniej jeszcze nikt nie wymyślił? Czy też, kreatywna jestem już wtedy, gdy wykorzystam istniejącą już ideę lub rozwiązanie, ale ją zmienię lub udoskonalę (czerpiąc ze swojej praktycznej wiedzy i umiejętności, intuicji i odczuć). Powoływałam się wówczas na książki dwóch światowych autorytetów w dziedzinie rozwoju potencjału umysłu: Edwarda de Bono oraz Tony’ego Buzana. A dylemat ten pomógł mi rozstrzygnąć Rich Bannon (swego czasu wiceprezes Entex Information Services), którego zacytuję: (…) kreatywność niekoniecznie wiąże się z samodzielnym formułowaniem nowych myśli. Równie twórcze jest sięganie po cudze idee i stosowanie ich w nowych sytuacjach. Z własnego doświadczenia wiem, że potrafię skorzystać z cudzych przemyśleń i poprawić je przed zastosowaniem w odmiennych okolicznościach. (…) Biorę pod uwagę odmienne okoliczności, różne doświadczenia, rozmaite myśli, a następnie łączę je w wyjątkowy sposób, dzięki czemu nagle powstaje zupełnie nowa idea4.

A zatem, kreatywne pomysły nie powstają w próżni. Kreatywność nie jest osiągnięciem czysto indywidualnym. Jest pobudzana przez pracę, idee i osiągnięcia innych ludzi. Jak zauważa Ken Robinson (…) Stoimy na barkach innych, żeby widzieć dalej. To stwierdzenie jest prawdziwe we wszystkich dziedzinach: w biznesie, nauce, sporcie, muzyce, projektowaniu, modzie, w czymkolwiek. Ludzka inteligencja jest kreatywna w pełnym tego słowa znaczeniu. Nasze myślenie i odczuwanie nie odbywa się tylko dlatego, że widzimy świat, ale dlatego, że mamy o nim pewne poglądy, że interpretujemy doświadczenia, by nadać im znaczenie5.

Na zakończenie warto podkreślić, iż kreatywność jest związana z kulturą. Warunki kulturowe mogą pobudzać lub zabijać kreatywność. Tak jak wcześniej wspomniałam, nasze kreatywne pomysły nie pojawiają się w próżni. Osobista kreatywność jest stymulowana przez pracę, pomysły i osiągnięcia innych ludzi. Kreatywność pracuje najlepiej, kiedy istnieje przepływ pomysłów pomiędzy ludźmi mającymi różne kompetencje. Tak, jak kreatywność jednostki czerpie z wielu różnych umiejętności i kompetencji w pojedynczym umyśle, tak kreatywność korporacyjna czerpie z umiejętności i kompetencji całej organizacji. Dlatego też organizacje muszą sprzyjać kulturze, w której twórcze zdolności są doceniane i wykorzystywane dla organizacyjnych celów. Oznacza to rozpoznanie i nagradzanie twórczych rezultatów we właściwy sposób, a także unikanie atmosfery odpowiedzialności, która zniechęca do podejmowania ryzyka. Niestety wiele organizacji dusi kreatywność w strukturach, w których funkcjonują. Jeśli się zraża ludzi do nowych pomysłów lub ignoruje je, kreatywny impuls robi jedną z dwóch rzeczy: opuszcza lub osłabia organizację. W świecie korporacyjnym, a i coraz częściej nie tylko tam, istnieje tendencja do działania na krótką metę. Jako że organizacje konkurują na coraz agresywniejszych rynkach, myślenie i długofalowy rozwój są ograniczane na rzecz natychmiastowych rezultatów. Efektem niestety może być zahamowanie samych źródeł kreatywności, od których w ostateczności zależy długofalowy sukces.

Swoboda uczenia się, tworzenia, podejmowania ryzyka, ponoszenia porażek czy zadawania pytań, próbowania, rozwijania się – to zasady, na których powinny opierać się współczesne organizacje. Wspieranie kreatywności wśród ludzi wszystkich zawodów, klas społecznych jest niezbędne dla wspólnego dobra. „Świat” już tętni tą świadomością.

 

Anna Gnarowskaz wykształcenia ekonomistka. Posiada doświadczenie trenera, coacha i menedżera zarządzającego projektami w korporacjach z sektora bankowego. Obecnie wspólnie z Moniką Gołębiewską-Bezuch prowadzi projekt ogólnopolskich seminariów „Człowiek Świadectwo” (www.majtikon.pl)

 

Przypisy:

1 W nauce nie ma jednej uniwersalnej, autorytatywnej definicji kreatywności. Podobnie w psychologii nie istnieją żadne standardowe techniki pomiaru kreatywności. W literaturze psychologicznej można znaleźć ponad 60 różnych definicji kreatywności – www.wikipedia.org.

2 K. Robinson, Oblicza umysłu. Ucząc się kreatywności, Kraków 2010.

3 Eric Lax, Rozmowy z Woddy Allenem, Axis Mundi 2008.

4 T. Buzan, T. Dottino, R. Israel, Mądry Lider, Warszawa 2004.

5 K. Robinson, Oblicza umysłu. Ucząc się kreatywności, Kraków 2010.