Nieudane zajęcia

Data publikacji: 26.04.2011
Średni czas czytania 1 minuta
drukuj
http://creativecommons.org/licenses/by-nc-nd/2.0/deed.en

Czasami coś się nie udaje. Na przykład wczoraj. Pojechałam do zakładu, jak w każdy weekend, prowadzić zajęcia.
Jeżdżę tam już od kilku lat. Rytuał powitalny zaczyna się wraz z otwarciem bramy, która nie zawsze otwiera się od razu. Nie wiem od czego to zależy. Przez pierwsze dwa lata myślałam, że trzeba używać dzwonka. Wychodziłam z samochodu, dzwoniłam, słyszałam:
– Taak?
– Dzień dobry, tu Lena, na zajęcia.
Brama się otwiera. I wtedy zawsze się zastanawiamy, czy ktoś na nas czeka. Pisze w kolejnym odcinku „Dziennika animatorki” Lena Rogowska.