Kultura a przemiany świata dzisiejszego

Data publikacji: 09.09.2011
Średni czas czytania 3 minuty
drukuj
Witold Szabłowski, Guy Sorman, Ganzeer, Rachida Triki dyskutowali o roli kultury w arabskich krajach, które w ostatnim czasie stały się miejscami rewolucji politycznych oraz o miejscu kultury w krajach przez te rewolucje przeobrażonych. Guy Sorman zaczął od znanej tezy, że rewolucje zaczynają się wtedy, kiedy sytuacja ekonomiczna się poprawia, powstaje klasa średnia, która zaczyna artykułować swoje potrzeby i oczekiwania.

Zwrócił również uwagę na fakt, że trwanie dyktatur w krajach arabskich oparte było na przekonaniu Zachodu, że reżimy te są typowe i zgodne z tradycją świata arabskiego oraz z tego, że w utrzymaniu ich przy życiu Zachód widział wyraz swej tolerancji i wartości na inne kultury. W polemikę z Sormanem wdał się młody artysta z Egiptu, twierdząc, ze rewolucja w jego kraju miała charakter ruchu robotniczego.  Opowiedział również o roli nowych mediów w konstytuowaniu zrewoltowanego tłumu. Następnie Rachida Triki z Tunezji opowiedziała o tym, że w jej kraju przed rewolucja sztuka poddana była podwójnej cenzurze – państwowej i autocenzurze samych twórców, którzy musieli zmagać się z państwowym monopolem ministerstwa kultury. Jak zauważyli uczestnicy dyskusji jest to sytuacja typowa dla wszystkich reżimów niedemokratycznych, że chcą zarządzać sztuką wpływając na jej treść i formę, czego dowodem jest dążenie do folkloryzacji kultury, która staje się folklorem wynalezionym i fałszywą narracją o kulturze radości i społecznego konsensus.

Z kolei Farid Tabarki, Kuba Mikruda, David Barrie, Jean-Yves Leloup, Gianni Vattimo starali się rozwinąć w dyskusji hasło „masa kultury”. Dyskutanci doszli do wniosku, że dziś kultura to nie tyle dzieła sztuki, artefakty w muzealnych gablotach, ale coś w czym jesteśmy zanurzeni, co stanowi przestrzeń naszych możliwości kreacyjnych, pewne potencjalne możliwości. David Barrie zwrócił uwagę na skorelowany z kulturą proces zmiany społecznej, poprawianie jakości życia poprzez działania spółdzielcze oparte na pomysłowości, wierze we własne możliwości i proteście przeciwko mechanizmom rynkowym. Współgrało to z opinią Gianniego Vattimo, który powołując się na Waltera Benjamina mówił, że kultura dziś to przede wszystkim tworzenie samego siebie. Z kolei Jean Yves Leloup polemizując z Barriem, zwrócił uwagę, że należy przeprowadzić rozróżnienie między zajmowaniem przestrzeni publicznej przez ruchy spółdzielcze, a jej zawłaszczaniem przez tum, który bierze sprawy we własne ręce. Paneliście zwrócili również uwagę, że masy kultury to nie tylko ułatwiony dostęp, ale rosnące uczestnictwo w kulturze, różniące się jednak w sposób zasadniczy od form tradycyjnych.