2/2025: Historie radia (CFP: 3 lutego – 3 marca 2025)

1 lutego 1925 roku Polskie Towarzystwo Radiotechniczne rozpoczęło nadawanie programu radiowego, a 18 kwietnia 1926 po raz pierwszy przywitało się ze swoimi słuchaczami Polskie Radio: „Halo, halo Polskie Radio Warszawa, fale 480”. Niezależnie od tego, którą z tych dat przyjmiemy, wkrótce będziemy obchodzić 100-lecie radiofonii w Polsce. Jest to dobry moment, aby przyjrzeć się sposobowi pisania o tym medium oraz o jego historii. Naszemu myśleniu o historii radia, jak również o jego współczesnej kondycji, przyświeca idea entanglement (splątania/uwikłania), która – jak pisała Michele Hilmes – zmusza do myślenia o medium radiowym w poprzek różnych skal i tradycyjnych granic. Marie Cronqvist i Christoph Hilgert zdefiniowali wykorzystanie entangled media histories „jako sposobu na lepsze zrozumienie historii różnych, dynamicznych, wzajemnych powiązań mediów przekraczających semiotyczne, technologiczne, instytucjonalne i polityczne granice”. Zaproponowane przez badaczy ramy teoretyczne zachęcają do uznania, że ludzie, artefakty medialne i wydarzenia z przeszłości mają ze sobą o wiele ściślejszy związek, niż się wydaje. Właśnie dlatego potrzebujemy więcej różnorodnych historii i narracji, które ujmowałyby również np. ekologię fal radiowych i formy wymiany pomiędzy radiem i innymi mediami. Interesuje nas: 1. radio i polityka: radio jako narządzie oporu, rola radia podczas konfliktów wojennych i politycznych, radio i propaganda – radio jako soft power; 2. historie radia: fale radiowe jako pierwsze medium globalne, międzynarodowe instytucje radiowe, transgraniczne historie radia; 3. użytkownicy: community-radio, radiowe diaspory – różnorodne praktyki słuchania radia: pajęczarze, piraci, radiofile, radioamatorzy i miłośnicy łapania fal; 4. przemiany radia: muzyka w radiu, gatunki radiowe, rewolucja cyfrowa; 5. materialna historia radia: technologie i infrastruktura radiowa, fale radiowe, archiwa radiowe i ich badanie.

3/2025: Nowa Szczerość (CFP: 1 kwietnia – 5 maja 2025)

W 2024 roku minęło 40 lat, odkąd Fredric Jameson na łamach „New Left Review” zaproponował nazwę postmodernizm do opisu „logiki kulturowej późnego kapitalizmu”. Od tego czasu postmodernizm stał się kategorią tak szeroką, że uległ deflacji. Pojawiły się rozmaite postpostmodernizmy: transpostmodernizm, pseudomodernizm lub digimodernizm, remodernizm czy wreszcie metamodernizm, który zyskał największy rozgłos. Czy jednak rzeczywiście postmodernizm się wyczerpał? W 2014 roku Jameson stwierdził, że wciąż żyjemy w epoce postmodernizmu, a to, iż nie potrafimy nazwać okresu, który go zastąpił, jest tego najlepszym dowodem. A co z takimi kategoriami jak Nowa Szczerość czy metamodernizm, które zyskały w XXI wieku popularność nie tylko na gruncie anglosaskim? Albo z takimi zjawiskami, jak powrót nostalgii, postironia i rozmaite formy konfesyjne? Chcielibyśmy zadać te pytania zarówno z perspektywy teoretycznej, jak i poprzez studia przypadków: od kina i literatury po modę i teatr. Głównym założeniem tych nowych (?) form byłby sprzeciw wobec wszechobecnej ironii, która prowadzi do dystansu wobec rzeczywistości, pasywności i wyobcowania. Jako antidotum na ten komunikacyjny impas Nowa Szczerość czy metamodernizm proponują przede wszystkim strategię otwartości i prostoduszności, czyli „poinformowanej naiwności”, która zapewnia zdolność do spontanicznej ekspresji emocji. Na ile nowe i na ile szczere są „nowoszczere” strategie w sztuce i komunikacji? Co przynoszą, co zmieniają?

4/2025: Bio-Tech-Med (CFP: 1–31 lipca 2025)

Rozwój nowych technologii cyfrowych i sztucznej inteligencji coraz silniej przenika wszystkie poziomy relacji międzyludzkich, zmuszając aktorów społecznych do budowy nowego ładu aksjonormatywnego. Szczególnie widoczne jest to w medycynie, gdzie autonomiczne technologie wspierają lekarzy w diagnostyce i leczeniu pacjentów, przyczyniając się do wytworzenia nowej kultury okołomedycznej, uwzględniającej obecność trzeciej, technologicznej strony procesu terapeutycznego. Rozwój biologii systemów, która sięga po narzędzia bioinformatyki, bioinżynierii, biotechnologii czy biologii obliczeniowej pozwala myśleć o medycynie spersonalizowanej. Wiele wskazuje na to, że dotychczasowe leki zastosowania ogólnego zastąpią terapie oparte na unikatowym DNA jednostki i biomarkerach. Jednocześnie pracuje się nad technologią interfejsu mózg-komputer i szeroko pojętą bioniką, co zmusza społeczeństwo do pogłębionej refleksji nad istotą podmiotowości człowieka w świecie zaawansowanej rewolucji technologicznej, do namysłu nad jego miejscem w porządku naturalnym, a także temporalnością i unikatowością. Idea Bio-Tech-Med prawdopodobnie zrewolucjonizuje narodziny i śmierć człowieka, wpłynie na jakość i standard życia, wywoła nowe podziały społeczne, wyłoni nowe klasy, zmodyfikuje procesy prokreacji, może stać się zarzewiem nowych konfliktów i wojen, zmieni handel, rolnictwo, kulturę, a także porządek społeczno-kulturowy. Umożliwi realizację ludzkich marzeń, ale wywoła też głębokie zmiany w strukturach społecznych i kulturowych. Jak wyrażony w idei Bio-Tech-Med postęp zmieni życie człowieka? Gdzie ta idea nas zaprowadzi? Warto podjąć próbę odpowiedzi na te pytania.

1/2026: Nawiedzone media (CFP: 1–30 września 2025)

Najnowsza kultura medialna staje się autotematyczna i pasożytnicza: teksty kultury żerują na sobie, odwołują się do siebie i wywołują się ze społecznej nie/pamięci. Nadmiar i przesyt we współczesnej kulturze medialnej paradoksalnie kieruje naszą uwagę w stronę refleksji nad brakiem i nie/obecnością, co tłumaczy niesłabnącą od lat popularność widmontologii. Widmo kryje się w dychotomicznej relacji nadmiaru i braku, bycia i niebycia, widzenia i niedostrzegania, podważając jasno wytyczone granice między stanami i kategoriami – jako takie jest figurą wywrotową. W piśmiennictwie anglojęzycznym widmontologia obejmuje coraz szerszy krąg tematów, włącza się w badania nad retromanią, nostalgią i pamięcią. Tematyzowana widmowość i nawiedzenie stają się również ważnymi elementami kultury: horror wychodzi z niszy kina mniej wartościowego, zyskując rangę „horroru wysokiego”, najbardziej cenione produkcje platform streamingowych łączą w sobie elementy nawiedzenia i retromanii, muzea gier wideo przyciągają rzesze fanów, eksplorujących zapomniane elektroniczne światy. W jaki sposób obrazowane jest to, nie co niewidoczne: widmo, przemijanie i efemeryczność samych mediów? 


Zapraszamy wszystkich zainteresowanych do czytania „Kultury Współczesnej” i nadsyłania swoich propozycji artykułów w ramach Call for Papers.

Na teksty (o objętości nieprzekraczającej 40 tys. znaków ze spacjami), wraz z notkami biograficznymi (zawierającymi identyfikator ORCID) i streszczeniami oraz 4-5 słowami kluczowymi, czekamy pod adresem mailowym: kwartalnik@nck.pl.

Zgłoszone artykuły zostaną ocenione przez redakcję oraz skonsultowane z zespołem przygotowującym numer (by uniknąć chociażby dwukrotnego podejmowania tego samego tematu w numerze). O ostatecznym dopuszczeniu do druku decydować będzie ocena dwóch niezależnych recenzentów (double blind). Artykuły zaopiniowane pozytywnie zostaną umieszczone w części dodatkowej numeru.

Przy wysyłaniu propozycji omówienia prosimy o podanie pełnego tytułu książki, autora, miejsca i roku publikacji. Omówienia oceni redakcja, która jednak zastrzega sobie prawo do skonsultowania ich z redaktorami tomu. Wysłanie propozycji artykułu lub omówienia do redakcji jest zarazem deklaracją, że autor przyjmuje do wiadomości, iż artykuł (lub omówienie) może zostać oceniony negatywnie.

Redakcja przewiduje symboliczne honoraria dla autorów przyjętych do druku tekstów.