Niedorozmowy. Kategoria niezrozumiałości w poezji Krystyny Miłobędzkiej

Data publikacji: 22.12.2011
Średni czas czytania 1 minuta
drukuj

Hermeneutyka przyzwyczaiła nas do traktowania sztuki interpretacji słowa poetyckiego jako jednej z form realizacji uniwersalnego modelu rozmowy. Udana rozmowa - przypominał Hans Georg Gadamer – daje jej uczestnikom poczucie porozumienia, wzbogacając zarazem ich wyjściowe horyzonty. Krystyna Miłobędzka komplikuje jednak ów optymistyczny obraz mówiąc o niedorozmowach, a Piotr Bogalecki konsekwentnie podąża tropem wyznaczonym przez poetkę.

We wprowadzeniu do swojej monografii zapowiada: 

Wiersze Miłobędzkiej będziemy zatem czytać nie jako „rozmowy”, ale – by nawiązać do użytego w tytule neologizmu jej autorstwa – jako „niedorozmowy”, wskazując z jednej strony na trudną do uchwycenia „niejasność jej poezji”, z drugiej zaś na wybór niezrozumiałości jako jednej z podstawowych – obok dziecięcości, gry (zabawy) czy konkretności – kategorii interpretacyjnych pracy.