Powstańcy styczniowi zesłani na Syberię zostawili po sobie bogatą spuściznę literacką opisującą ich dramatyczną walkę o życie i będącą zarazem zapisem ich wewnętrznej przemiany.
źródło: Muzeum Historii Polski
Według szacunków na Syberię zesłano około 40 tys. Polaków biorących udział w powstaniu. Większość skazańców opuszczając w kibitkach granice Królestwa Polskiego było przekonanych, że opuszczają Polskę na zawsze. Wyrok 15 lub 25 lat ciężkiej pracy w kopalniach czy przy wycince lasów na tej „nieludzkiej ziemi” często oznaczał dożywocie, ponieważ tylko niewielu potrafiło przetrwać w tak ciężkich warunkach.
Czytaj też: Krew, zgliszcza i łzy »
Kilkumiesięczna podróż na miejsce zesłania, głód, choroby, okrucieństwo rosyjskich nadzorców, ale też piękno nieskażonej syberyjskiej przyrody, pomoc towarzyszy niedoli i zetknięcie z rdzenną ludnością tamtych terenów np., Ewenkami lub Buriatami, otwierały w zesłańcach nowe horyzonty duchowe, wyostrzała się ich wrażliwość. „Cechowali się pewnym zrównoważeniem umysłowym, pewną powagą i spokojem. […] Cechowała ich wszystkich skromność i powaga, jako odbicie wpływu ciężkiej doświadczenia szkoły, której nauki uważali za przewodnia w życiu wskazówkę” – wspominał w „Świętokrzyżakach” Aleksander Kraushar.
Zobacz teledysk „Czarny krzyżyk”»
źródło: Muzeum Historii Polski
Jednym z głośniejszych pisarzy-Sybiraków był Adam Szymański. Jego „Szkice” syberyjskie zebrały w swoim czasie bardzo pochlebne opinie recenzentów. Co ciekawe, choć „Szkice” zostały wydane w Petersburgu, Szymańskiemu udało się przechytrzyć cenzurę i umieścić w swoim dziele historię katorgi, tęsknoty za Polską i nadzieje na odzyskanie niepodległości. W opowiadaniu „Maciej Mazur” tytułowy bohater pełnił w powstaniu funkcje łącznika i o roli swej opowiadał: „Jak tylko zaczęła się ta zawierucha, w naszych Mocarzach życie też inne poszło. Parobczaków co lepszych nie stało. Byłbym i ja się w domu nie utrzymał, aleć pan ni powiada, co się tam ma zrobić, zrobi się i bez ciebie, a ty będziesz tu potrzebny; ano wie on lepiej niż ja, ostałem się”. W taki zawoalowany sposób Szymański przemycał patriotyczny podtekst swoich opowiadań.
Zobacz album „Powstanie Styczniowe”»
Agaton Giller, członek Rządku Narodowego, publicysta i historyk nie pozostawił wprawdzie wielkiego dorobku literackiego, znamy jednak cztery jego teksty o syberyjskich losach: „Groby polskie w Irkucku”, „ Podróż więźnia etapami do Syberii”, „Z wygnania” i „ Opisanie zabajkalskiej krainy”, które pełnią rolę ważnych dokumentów epoki. W tej ostatniej autor szczegółowo przedstawił wszelkie aspekty życia w głębokiej Rosji, opisując tamtejszą geografię, gospodarkę, żyjące tam rdzenne narody, ich obyczaje i w końcu los społeczności polskiej, składającej się z popowstańczych zesłańców oraz ich potomków.
źródło: Muzeum Historii Polski
Czytaj też: Poezja w powstaniu styczniowym»
Innym sławnym literatem Sybirakiem był biskup rzymskokatolicki Zygmunt Szczęsny-Faliński. Można powiedzieć, że jego pisarstwo rozkwitło dopiero w pełni na zesłaniu w Jarosławiu. Skazany na bezczynność, zdecydował się spróbować swoich sił w literaturze pięknej. Z listów wysyłanych do Polski wynika, że pisał bardzo dużo. Niestety większość rękopisów spłonęła w 1944 roku w Warszawie, zostały tylko utwory ogłoszone drukiem. Pierwsza powieść „Paulina, córka Ewy Falińskiej” została wydana w 1855 roku. Opisuje ona historię siostry biskupa, która na zesłaniu bohatersko zastępuje rodzeństwu matkę. Następna powieść „Oskar i Wanda” opisuje tragiczne dzieje rabacji galicyjskiej.
„Ostatni mazur” – spot upamiętniający rocznicę powstania styczniowego»
Ciekawe nowele wspomnieniowe stworzył Jan Łada (Gnatowski). W utworach „Z doliny łez”, „Powrócił” czy „Z ciężkich dni” autor ukazuje warunki życia i niewolniczej pracy na zesłaniu oraz popowstaniowe prześladowania w Królestwie Polskim.
Literatura pisana na zesłaniu zajmuje szczególne miejsce w polskim dorobku piśmienniczym nie tyle dzięki swym walorom estetycznym, ile przede wszystkim poprzez świadectwo ogromnego cierpienia dziesiątków tysięcy Polaków, którym przyszło zmierzyć się z tą „ziemią wygnania”. Wraz z nowymi pokoleniami zesłańców, którzy znaczyli kolejne tragiczne losy naszej historii powstawały nowe dzieła przedstawiające syntezę naszych narodowych tragedii. Ostatnim wielkim dziełem tego nurtu był „Inny świat” Gustawa Herlinga-Grudzińskiego.
Jakub Pacan
Przy pisaniu artykułu korzystałem z książek:
„Polska poetów i malarzy” Franciszek Ziejka wyd. BOSZ 2011
„Dziedzictwo literackie powstania styczniowego” Praca zbiorowa pod red. J. Z. Jakubowskiego, J. Kulczyckiej-Saloni, S. Frybesa wyd. PIW 1964