HOSTIA – słowo używane w języku kościelnym – to oczywiście zapożyczenie z łaciny. Łacińska HOSTIA jest spokrewniona z innym łacińskim słowem – hostis – najpierw oznaczającym ogólnie ‘ktoś obcy’. Obcych odwiedzających nasz dom powinniśmy nakarmić – to powinność znana już starożytnym. Najznamienitszymi, a zarazem najgroźniejszymi obcymi, odwiedzającymi starożytnych Rzymian, byli rzecz jasna ich bogowie. Owych budzących lęk obcych – bogów – trzeba było przebłagać, obłaskawić, udobruchać, a najlepszym sposobem, by to osiągnąć, było godne ich nakarmienie. Dlatego też słowo HOSTIA w łacinie oznaczało najpierw ‘zwierzę ofiarne’ (ofiara ze zwierzęcia składana bogom). Dopiero od tego znaczenia powstały kolejne: ogólne ‘ofiara’, potem równolegle ‘ofiara duchowa’ i ‘ofiara z samego siebie’ – i od tego ostatniego znaczenia pochodzi właśnie chrześcijańska HOSTIA jako Najświętszy Sakrament.
Źródło: [SEJP Bor, 174; ESJP; I, 462-463; SŁP, II, 733, 735, 736]