Wyprawa Jacka Pałkiewicza. Krok siódmy: Kamczatka – Śladem Dybowskiego cz. 1.

Date of publication: 30.08.2013
Średni czas czytania 4 minutes
print
Sześciodniowy pobyt w Pietropawłowsku Kamczackim upłynął na tropieniu śladów Benedykta Dybowski...

Sześciodniowy pobyt w Pietropawłowsku Kamczackim upłynął na tropieniu śladów Benedykta Dybowskiego.

Kiedy Dybowski został ułaskawiony w roku 1877, powrócił do Warsza­wy. W kraju wytrzymał jednak niespełna rok, i już w dziesięć miesięcy później wyjechał przez Petersburg, Moskwę, Tomsk, Irkuck i Władywostok – na Kamczatkę. Po drodze zebrał bogaty materiał lingwistyczny i antropologiczny dotyczą­cy Ajnów na Sachalinie. W latach 1879–1883 już dobrowolnie przebywał na Kamczatce, gdzie w ramach rządowego kontraktu pra­cował m.in. jako lekarz oraz prowadził dalsze wielostronne badania nauko­we.

- O Dybowskim usłyszałam w 1976 roku w Moskiewskim Uniwersytecie im. Łomonosowa, gdzie studiowałam esperanto – w stolicy Kamczatki, Pietropawłowsku, opowiada Wiktoria Pietraszewa, kandydat nauk filozoficznych, rodowita mieszkanka tego regionu. – Tam, w Moskwie, spotkałam dziewczynę z Polski, z  Krakowa, Katarzynę Tarżynską. Gdy dowiedziała się, że pochodzę z Kamczatki, bardzo się ucieszyła i powiedziała, że w krakowskim muzeum znajduje się duża kolekcja pamiątek po Benedykcie Dybowskim i wciąż wymaga skatalogowania. A ja nie miałam pojęcia, kto to taki! Od tej chwili obudziło się jednak we mnie wielkie zainteresowanie działalnością tego człowieka.

Tego dnia pierwsze spotkanie z władzami miasta przyniosło natychmiastowy postęp w rozmowach dotyczących wmurowania w centralnej części miasta tablicy upamiętniającej Benedykta Dybowskiego. Wola współpracy pojawiła się z obu stron. Galina Monachowa, Naczelnik Wydziału Kultury, Sportu i Polityki Młodzieżowej Urzędu Miejskiego, mocno wsparła całą ideę.

Ekspedycja została zaproszona na trybuję honorową podczas obchodów Dnia Floty, a Jacek Pałkiewicz spotkał się z Sergiejem Tolovikowem, wieloletnim kapitanem fregaty Pallada.

Plaża przy Zatoce Awaczyńskiej o zachodzie słońca staje się punktem spotkań mieszkańców Pietropawłowska. Po tej samej plaży musiał spacerować Benedykt Dybowski do roku 1888, gdy ostatecznie opuścił Kamczatkę, pozostawiając po sobie nowoczesną – jak na owe czasy – strukturę medyczną oraz opracowania filologiczne i kulturoznawcze dotyczące rdzennej ludności regionu.

Zwieńczeniem kilkudniowych negocjacji stało się ustalenie treści tablicy pamiątkowej i ustalenie szczegółów kampanii medialnej, promującej postać Benedykta Dybowskiego. Radio, prasa i telewizja regionalna przez miesiąc poprowadzą konkurs wiedzy o polskim lekarzu i naukowcu. Nagrodą stanie się wycieczka do Polski, a wręczenie głównej nagrody zbiegnie się z odsłonięciem tablicy pamiątkowej.

Vladimir Ilyukhin, gubernator Kamczatki, podczas spotkania z członkami ekspedycji wsparł inicjatywę:

- Benedykt Dybowski wniósł wielki wkład w rozwój Kamczatki, to oczywiste. Jestem zwolennikiem propagowania tej postaci poprzez upamiętnienie jej imienia tablicą pamiątkową.

Podobną deklarację złożył Aleksiej Walierewicz, mer Pietropawłowska, przyjmując grupę Jacka Pałkiewicza w obecności swoich ministrów turystyki i kultury.

W czasie pobytu ekspedycji w Pietropawłowsku odbyły się też wielkie uroczystości w Cerkwii Prawosławnej, poświęcone 1025 rocznicy Chrztu Rusi. Narody Kamczatki świętowały na swój regionalny sposób.

Tekst: Krzysztof Petek

Fot. Grzegorz Lityński