Crowd Funding czyli alternatywne finansowanie dla projektów kulturalnych

Date of publication: 27.09.2011
Średni czas czytania 7 minutes
print

Jak w dobie kryzysu finansowego przekonać do wspierania prywatnej inicjatywy? Odpowiedzią na ten dylemat jest crowdfunding – stworzona w 2008 roku idea finansowania społecznościowego, tak naprawdę na dobre rozprzestrzeniła się w ciągu ostatnich dwóch lat. Sukces portali promujących kreatywne projekty, świadczy o tym, że model ten przyjął się zarówno na rynku finansowym, jak i w społecznej świadomości.

Finansowanie społecznościowe to forma pozyskiwania funduszy na kreatywne pomysły, poprzez mikrowpłaty, dokonywane przez wirtualną społeczność. Najważniejszym aspektem crowdfundingu jest zaangażowanie szerszej społeczności, dlatego do komunikacji pomiędzy twórcami a odbiorcami, niezbędny jest odpowiedni interfejs. Ponadto projekt ma spełniać cechy inwestycji, z zaznaczeniem, że osiągnięte korzyści nie muszą mieć charakteru finansowego. Bardzo często są to po prostu produkty tworzone w toku projektu.

Promocja takiego działania odbywa się poprzez prezentację krótkiego filmu video, który zazwyczaj wspierany jest później przez prowadzenie bloga, zdjęcia i relacje filmowe mówiące o tym, jak realizowany jest pomysł. Oprócz pomocy finansowej, twórcy inicjatyw zyskują wiele dodatkowych korzyści, jak choćby buzz marketing, tworzenie bazy klientów, a także zebranie opinii i komentarzy na temat niewyprodukowanych jeszcze produktów, co pozwala na szybszą i bardziej efektywną realizację pomysłu.

Wszystko zaczęło się od amerykańskiego projektu Kickstarter (http://www.kickstarter.com ). To obecnie największa platforma finansowania różnego rodzaju inicjatyw na świecie, która w lipcu tego roku zrealizowała swój 10-tysięczny projekt. Łącznie - na wszystkie z nich, udało się uzyskać 75 milionów dolarów. Ich liczba wciąż rośnie – obecnie miesięczna ilość pomysłów wcielonych w życie, wynosi tyle, ile udało się wykonać w ciągu pierwszego roku działalności portalu.

Pomysł był prosty: stworzenie platformy, na której można będzie zaprezentować i wypromować swój innowacyjny pomysł, a tym samym zachęcić do finansowania jego realizacji przyjaciół, fanów i followersów. W tej ostatniej kwestii zastosowana została zasada wszystko, albo nic – jeśli projekt przekroczy wymaganą sumę finansowania, pieniądze trafią do jego twórcy, natomiast jeśli nie uda się jej osiągnąć, nie są one pobierane z karty płatniczej sponsorującego przedsięwzięcie.

Pomysł podchwycono w wielu krajach. Na całym świecie zaczęły powstawać portale, które promują kreatywne projekty z różnych dziedzin. Według Culture 360 (http://culture360.org/ ) najlepiej przyjęły się poniższe odpowiedniki Kickstartera:

  • Irlandzki Fund It (http://www.fundit.ie/browse/category/art ) [Fund It na vimeo: http://vimeo.com/18526764)]
  • Szwedzki FundedByMe (http://www.fundedbyme.se ). Pierwszym sfinansowanym projektem była sama strona internetowa, która teraz oferuje szeroki wybór inicjatyw z zakresu sztuki, jak również działań społecznych, charytatywnych oraz indywidualnych pomysłów ze Szwecji, Norwegii i innych krajów.
  • Popularna amerykańska platforma IndieGoGo.
  • Pionier brytyjskiego crowdfundingu Wefund.
  • Finansujący sztukę, brytyjski portal WeDidThis (http://wedidthis.org.uk ). W ciągu 2011 roku zamierzają zainicjować ponad 50 projektów artystycznych, realizowanych zarówno przez niszowych artystów i organizację, jak i prestiżowe produkcje większych instytucji kultury i sztuki.
  • Utworzony również w Wielkiej Brytanii Sponsume, na którym czytając „Siedem grzechów głównych Crowdfundingu” (http://www.sponsume.com/getting-started/7-deadly-sins-crowdfunding), można się dowiedzieć czego NIE robić podczas korzystania z tej formy realizacji inicjatyw. Kolejnym trafnym pomysłem na Sponsume jest umieszczenie mapy świata, która określa lokalizacje projektu. http://www.sponsume.com/projects/map
  • Francuskie portale, takie jak: Ulula, KissKissBankBank, a także Mutuzz, skierowany przede wszystkim do artystów z cyfrowymi projektami.
  • Pierwsza platforma zajmująca się crowdfundingiem w Australii – Pozible (http://anthillonline.com/will-crowd-funding-save-the-australian-arts-industry-anythings-pozible/)
  • Ogólnoeuropejska, utworzona przez grupę studentów z Uniwersytetu w Luksemburgu, inicjatywa FransNextDoor.
  • Nieco odmienny w charakterze brytyjski projekt The Big Give, na który składają się inicjatywy prowadzone przez organizacje charytatywne.
  • A także holenderska platforma Ciemna Reloaded, szukającą producentów do koprodukcji filmowych.

W Polsce crowfunding znajduje się w pionierskiej fazie, można jednak zauważyć, że portale promujące tę ideę, cieszą coraz większą popularnością. Jakub Sobaczak - członek założonego w marcu tego roku projektu Polak Potrafi, poinformował na blogu Antyweb, że w przeciągu pierwszych czterech miesięcy na 28 umieszczonych projektów, zostało zrealizowanych 6 – za łączną kwotę 30.000zł. Liczba odsłon strony osiągnęła sumę 200 000, przy ok. 64 000 użytkowników (ok. 540 dziennie). Do tego, statystyczny użytkownik spędził na tym portalu co najmniej 3 minuty. Zauważalny jest też stały napływ nowych odbiorców, którzy stanowią 66% odwiedzających. Z dnia na dzień przybywa też ciekawych, pomysłowych zgłoszeń.


W maju 2011 ruszyła kolejna platforma – ProjektStarter (http://www.projektstarter.org ). Jest to inicjatywa non-profit Agendy ONZ ds. Rozwoju we współpracy z partnerami społecznymi. Realizowana jest w ramach dofinansowanego ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. Za jej pośrednictwem można zbierać pieniądze na zróżnicowane projekty artystyczne w ramach dwunastu kategorii: Sztuka, Komiks, Design, Taniec, Moda, Film/Video, Fotografia, Technologia, Teatr, Muzyka, Publikowanie, a także Żywność.

Źródła:
http://culture360.org/
http://crowdfunding.pl/
http://antyweb.pl/kickstarter-ufundowal-10-tysiecy-projektow-polacy-wcale-nie-gorsi/