Ustawienia i wyszukiwarka
Wysyp czasopism literackich - Piotr Marecki
Rok 1989 w historii polskiego czasopiśmiennictwa przywykło uważać się za przełomowy. Wówczas została odblokowana cenzura i można było swobodnie zakładać pisma bądź wyprowadzać je z obiegu podziemnego. W 1990 r. rozwiązano także Główny Urząd Kontroli Publikacji i Widowisk, czyli organ nadzoru, który wcześniej wydawał pozwolenie na założenie każdego oficjalnego tytułu i najczęściej tego odmawiał, podając jako powód brak papieru.
Rok 1989 w historii polskiego czasopiśmiennictwa przywykło uważać się za przełomowy. Wówczas została odblokowana cenzura i można było swobodnie zakładać pisma bądź wyprowadzać je z obiegu podziemnego. W 1990 r. rozwiązano także Główny Urząd Kontroli Publikacji i Widowisk, czyli organ nadzoru, który wcześniej wydawał pozwolenie na założenie każdego oficjalnego tytułu i najczęściej tego odmawiał, podając jako powód brak papieru. Był to rok otwarcia się na wolność, nic zatem dziwnego, że na powierzchnię wyszły tytuły do tej pory funkcjonujące w drugim i trzecim obiegu, np. „Czas Kultury” (1985), „brulion” (1986), „FA-art” (1988), „Lampa i Iskra Boża” (1988/89), w orbicie tego roku powstały także nowe periodyki, m.in. „Kresy” (1989), „Pracownia” (1989), „Kartki” (1990), „Borussia” (1991), „Fraza” (1991), „Krasnogruda” (1993), „Topos” (1993), „Pogranicza” (1994), które określa się terminem „czasopisma formacji 89”, zaproponowanym przez redaktora naczelnego „Pracowni” – Wojciecha Woźniaka. Nierzadko na oznaczenie wysypu czasopism po 1989 r. używa się także metafory „obwarzanka” (zaproponowanej przez Tadeusza Żukowskiego). Wskazuje ona na lokalizację najważniejszych tytułów, które powstały nie w centrum Polski, ale na jej obrzeżach (w Szczecinie, Sopocie, Białymstoku, Ostrołęce, Lublinie, Poznaniu, Bytomiu, Rzeszowie, Sejnach). Rok 1989 był ważny także dlatego, że wraz z przełomem, otwarciem granic i pojawieniem się wolnego rynku zmieniły się prawie wszystkie czynniki zewnętrzne, które ułatwiły swobodne zakładanie i prowadzenie pisma (rozwój techniki, dostępność programów DTP, konkurencyjna działalność dystrybutorów, tani i szybki druk). Według Katalogu Czasopism w Polsce w okresie 1989–2009 funkcjonowało ponad 500 pism kulturalnych, z tego około 170 tytułów skatalogowano jako literackie. Są to najczęściej periodyki wydawane przez stowarzyszenia, fundacje, niewielkie ośrodki kultury, osoby prywatne. Ta ilość jest fenomenem w porównaniu z innymi krajami europejskimi, gdzie pisma kulturalne są dodatkami do wysokonakładowych tytułów lub wydawane są przez duże wydawnictwa. Uważa się, że wydawanie czasopisma w Polsce na zasadzie „pospolitego ruszenia” oznacza czynny udział Polaków w kulturze i chęć jej oddolnego kreowania. Zaznaczyć warto, że to przez niezależne, niszowe pisma wypromowani zostali najbardziej liczący się pisarze polscy po 1989 r., m.in. Marcin Świetlicki, Jerzy Pilch, Olga Tokarczuk, Izabela Filipiak, Mariusz Sieniewicz, Dorota Masłowska, Michał Witkowski, a same pisma literackie po 1989 r. są w dużej mierze odpowiedzialne za rozwój życia literackiego (organizowanie konkursów, nagród i festiwali literackich, prowadzenie serii wydawniczych).