Ustawa o prawie autorskim - Alek Tarkowski

Data publikacji:
Średni czas czytania 4 minuty
drukuj
Moment przyjęcia pierwszej po 1989 roku ustawy o prawie autorskim to symboliczny początek okresu, w którym prawo autorskie gwałtownie zyskało na znaczeniu jako czynnik kształtujący kulturę. Dzisiaj, gdy niemal każdy ma dostęp do narzędzi pozwalających kopiować i adaptować dzieła kultury, system prawa autorskiego reguluje, niemal na każdym kroku, nasze codzienne życie.
Moment przyjęcia pierwszej po 1989 roku ustawy o prawie autorskim to symboliczny początek okresu, w którym prawo autorskie gwałtownie zyskało na znaczeniu jako czynnik kształtujący kulturę. Dzisiaj, gdy niemal każdy ma dostęp do narzędzi pozwalających kopiować i adaptować dzieła kultury, system prawa autorskiego reguluje, niemal na każdym kroku, nasze codzienne życie. Przyjęcie ustawy oznaczało uchylenie poprzedniej, obowiązującej od 1952 roku. Zakończył się też krótki okres, w którym niezmieniony system prawa autorskiego nie regulował skutecznie zmieniającej się od 1989 roku sfery kultury i przemysłów kreatywnych – a którego symbolem był działający w Warszawie legalny serwis przegrywania płyt na kasety.
Ustawa z 1994 roku zaktualizowała zasady ochrony praw autorskich, dostosowując je do standardów międzynarodowych. Jak podkreślano w chwili jej przyjmowania, po 50 latach potrzebna była nowelizacja, która uwzględni istnienie komputera, magnetofonu czy telewizora – w tym sensie stara ustawa nie była nowoczesna. Nowa ustawa wprowadziła też koncepcję własności intelektualnej i jej ochrony – podczas gdy stare prawo ową własność raczej ograniczała, niż chroniło.
Jednak już w roku 2000 konieczna była kolejna nowelizacja. Symptomatyczna była konieczność wydłużenia przyjętego w 1994 roku okres ochrony (trwającego do 50 lat po śmierci autora) o kolejne 20 lat. W tym mniej więcej czasie zaczęło być dla niektórych jasne, że prawo ponownie staje się archaiczne – bo nie uwzględnia istnienia internetu, oraz zmian zachodzących na bieżąco pod jego wpływem. W Stanach Zjednoczonych wydłużenie okresu obowiązywania praw przez ustawę nazywaną czasem „Ustawą o ochronie Myszki Miki” (gdyż gwarantowała dalszą ochronę tej postaci i produktu) sprowokowała grupę naukowców i działaczy do sprzeciwienia się nadmiernej kontroli, jaką ich zdaniem prawo autorskie wywiera na kulturę.
16 grudnia 2002 roku organizacja o nazwie Creative Commons udostępniła publicznie zestaw licencji, które pozwalają twórcom zastąpić zasadę „Wszelkie prawa zastrzeżone” (na której opiera się system prawa autorskiego) zasadą „Pewne prawa zastrzeżone”. Co ciekawe, wzorem były modele licencyjne wypracowywane od połowy lat 80-ych XX wieku przez informatyków tworzących tak zwane wolne oprogramowanie. Przez analogię, nowe licencje stanowiły fundamenty wolnej kultury. Zakładano, że w wielu sytuacjach i dla wielu twórców hojność intelektualna może być istotniejsza od własności intelektualnej. Projekt Creative Commons Polska udostępnił polskie wersje licencji 3 lata później. Powstanie licencji to kolejny moment symboliczny – wobec inercji samego systemu prawa pojawiły się inne formy innowacyjności.
Mark Getty, prezes Getty Images, nazwał własność intelektualną „ropą dwudziestego pierwszego wieku”. Jeśli tak jest, to szukanie alternatyw dla zakorzenionej w dwudziestym wieku koncepcji ochrony własności intelektualnej jest równie ważne, co poszukiwanie alternatywnych źródeł energii.