Blog - Alek Tarkowski

Data publikacji:
Średni czas czytania 5 minut
drukuj
Blog jako forma medialna uosabia przemiany, jakie w ekosystemie mediów spowodował internet: umożliwiający poziomą, wielokierunkową i potencjalnie masową komunikację.

Blog jako forma medialna uosabia przemiany, jakie w ekosystemie mediów spowodował Internet: umożliwiający poziomą, wielokierunkową i potencjalnie masową komunikację.
Wokół blogów narosło dużo nieporozumień – niepotrzebnie przyjęła się opinia, że to przede wszystkim infantylne lub banalne pamiętniki sieciowe. Sam blog to nic więcej jak mechanizm publikacji treści w sieci, upraszczający szereg związanych z tym czynności. Z narzędziem wiąże się pewna konwencja jego stosowania, zakładająca indywidualne, w miarę regularne pisanie. Ale istnieją blogi grupowe, blogi pisane sporadycznie i blogi korporacyjne pozbawione wszelkiej indywidualności. Wspólnym mianownikiem jest w gruncie rzeczy jedynie formuła datowanych wpisów – co zakorzenia bloga w czasie i upodabnia bardziej do gazety niż książki. Ale blogi można równie dobrze traktować jako przepastne archiwum chwil minionych. Istnieją blogi wideo, blogi mobilne, mikroblogi i tumblogi (będące zlepkami treści z innych blogów) – a każdy z nich może dotyczyć wszystkiego albo tylko wąskiego wycinka rzeczywistości, albo też – praktycznie rzecz biorąc – niczego. Osobiście najbardziej cenię blogi silnie indywidualne, a przy tym pisane w sposób niezobowiązujący i amatorski w najlepszym tego słowa znaczeniu: wyłącznie dla przyjemności autora i czytelnika.
W Polsce blogi pojawiły się około roku 2000, a w sieci paradoksalnie brak precyzyjnych informacji na temat ich początków. Na świecie słowo „weblog” zostało pierwszy raz użyte w 1997 roku, a „blog” dwa lata później. Ale śledząc historię blogów, wskazuje się na pamiętniki sieciowe pisane już w 1994 roku. Zdaniem niektórych bloga pisał twórca sieci WWW, Tim Berners Lee, który w 1992 roku zaczął publikować autorską listę nowinek z sieci (oczywiście nie nazywając jej w ten sposób). Patrząc jeszcze bardziej wstecz, analogowymi blogami były eklektyczne sylwy szlachciców polskich. „Las rzeczy” to zresztą dobry klucz do myślenia o blogach, a nawet o całej sieci.
Blog to medium bez właściwości – i jako takie niedługo pewnie przesunie się do tła naszych działań, jako oczywiste i powszechne narzędzie, któremu nie poświęcamy wiele uwagi. Jednak przez ostatnie 10 lat słowo „blog” często robiło furorę, a nasze wspólne wyobrażenie o blogach przechodziło gwałtowne zmiany. Początkowo traktowaliśmy blog jako narzędzie awangardy użytkowników Internetu, potem jako masową rozrywkę nastolatków, by dzisiaj mówić dużo o blogach politycznych.
Jednak istotne kulturowo nie są tylko blogi znane – ich sława zresztą zazwyczaj szybko mija, potwierdzając efemeryczność tej formy. A popularność może blogom szkodzić, gdyż wchodzi łatwo w konflikt z cenioną przez wiele osób prywatnością. Dobre blogi to zresztą odtrutka dla kultury celebrytów i masowo nadawanych treści. Przełomu kulturowego nie stanowi fakt, że niektóre „amatorskie” blogi stają się niezmiernie popularne i osiągają status podobny do profesjonalnych mediów. Blogi są istotne w swojej masie – nawet pisane dla wąskiego kręgu odbiorców lub będące medium bez odbiorców. A ich znaczenie wiąże się z faktem, że czynią z internautów aktywnych twórców.