Anonim
Zgasły naszych nadziei promienie
zanim zorza zaświeci nam blada
Stańmy jako upiorów gromada,
We krwi wrogów nasyćmy pragnienie.
Wzgardźmy życiem tem nędznie pędzonem,
Nam pioruny niech grają i gromy,
A na niebie od luny czerwonem,
Anioł śmierci przeleci widomy (…)
W noc spokojną, do domów wpadniemy,
Gdzie szczęśliwi cichemi śpią snami,
Naszą pieśnią ich spokój skóciemy,
Niech się zerwą, niech idą za nami
Więc gdy zgasły nadziei promienie,
Zanim zorza zaświeci nam blada
Stańmy jako upiorów gromada,
We krwi wrogów nasyćmy pragnienie.