Tytuł tej ciekawostki to nie forma celownika liczby mnogiej rzeczownika WILK, tylko mianownik liczby pojedynczej nazwy pokaźnego szklanego kufla, który w ogóle z wilkami nie ma nic wspólnego.  
WILKOM to pokaźnych rozmiarów ceremonialne naczynie szklane, przeznaczone do spełniania toastów. Ma formę wielkiej szklanki, pucharu lub kufla z pokrywką, wykonanego najczęściej ze szkła, czasem z cyny, a wykorzystywanego w specjalnym celu: do powitania w cechu nowego członka – rzemieślnika, którym stawał się wyzwolony czeladnik. Do wielkiego WILKOMU lano stosowny napój alkoholowy, a świeżo upieczony rzemieślnik spełniał ów puchar i musiał się jeszcze utrzymać na nogach do końca swoich wyzwolin.  
WILKOMÓW używano także podczas innych uroczystości cechowych, a zdobienie WILKOMU zależało od tego, któremu cechowi był przypisany. Na przykład WILKOM hutników szkła opatrywany był wizerunkiem św. Wawrzyńca, a WILKOM szklarzy – św. Marka Ewangelisty, św. Piotra lub św. Łucji. Wizerunkowi patrona mogły towarzyszyć stosowne napisy i sentencje.  
Sama nazwa WILKOM to przekształcone niemieckie Willkommen – ‘witamy’, bo wszak WILKOM służył do powitania nowego towarzysza. 
 

Źródło:

[SJP PWN; SJP Dor; A. Nazar, Kulawki, wilkomy, szklanice, „Dziennik Polski”, 1.03.2006]