Skąd się biorą CHOCHLIKI?

CHOCHLIKI, czyli ‘diablątka; psotne duszki’, zawdzięczamy Juliuszowi Słowackiemu, który je wyłowił ze śpiewnej, ludowej mowy białoruskiej i umieścił w swoich poematach. Białoruskie CHOCHLIKI to ‘diabełki; diablątka’, a dosłownie ‘czubki’. Na Białorusi bowiem diabła wyobrażano sobie z czubem na głowie (takim jak u Kozaka) i mówiono o nim „chachłatyj”, czyli ‘czubaty’. A CHOCHLIK DRUKARSKI to swoiste tłumaczenie: niemieckiego dowcipu branżowego – poetycką słowacczyzną (chochlik drukarski to po niemiecku Druckfehlerteufel, czyli dosłownie ‘diabeł błędów drukarskich’).
Źródło: [ESJP, I, 139; USJP; WSNP; WSPN]