Ustawienia i wyszukiwarka
Jeszcze kilkanaście lat temu co drugi (no, może co trzeci) kot mieszkający na wsi nosił imię Maciek. Dlaczego akurat Maciek? MACIEK to kolejne ciekawe imię nie imię. Maciek – pisany wielką literą – to oczywiście zdrobnienie imienia Maciej. Natomiast maciek – pisany małą literą – to dawne, zachowane do dziś w niektórych gwarach określenie o bardzo wielu znaczeniach. Jednym z nich jest stare, obecne w wielu językach słowiańskich znaczenie ‘kot’. Jak pisał S.B. Linde o słowie maciek: „słowo to prawie we wszystkich dyalektach nasze słowo kot zastępuie” (tu dialekt w znaczeniu język słowiański). Żeby się przekonać, że wciąż tak jest, wystarczy sięgnąć po dowolne opakowanie kociego jedzenia i zerknąć na informacje w różnych językach: słowacka, słoweńska, chorwacka, serbska i bośniacka mačka to właśnie ‘kot’. Całkiem możliwe zatem, że nasze „szare, bure i pstrokate” maćki były najpierw maćkami, czyli po prostu kotami, a dopiero później – gdy z kotów żyjących w gospodarstwie i przy ludzkiej rodzinie zaczęły przeistaczać się w pełnoprawnych członków rodziny – zaczęły otrzymywać imiona, tak że niejeden maciek stał się Maćkiem. Pisany małą literą maciek to również ‘brzuch, zwłaszcza duży i gruby’, ‘grubas, obżartuch’, a także ‘gruba, nadziewana kiszka wieprzowa’… Kto wie, może te wszystkie znaczenia mają u podstawy obraz spasionego kocura wylegującego się na zapiecku?
[SJP PWN; SJP Dor; SJP L, II-I, 5; Baza CKS]