Ustawienia i wyszukiwarka
Reksio wraca w bluesowej odsłonie
W listopadzie w trzech miastach – Łodzi, Warszawie i Gdańsku zabrzmi Reksio w interpretacji muzyków projektu Polski Piach. To nie tylko podróż sentymentalna, ale przede wszystkim odkrycie na nowo niezwykłej wartości muzyki Zenona Kowalowskiego – kompozytora, który niemal wbrew sobie stworzył jedną z najbardziej wyrafinowanych ścieżek dźwiękowych w dziejach polskiej animacji dla dzieci. Zapraszamy na niezwykłe spotkanie z muzyką, która od dziesięcioleci rozbrzmiewa w polskich domach, towarzysząc przygodom najsłynniejszego czworonoga w historii krajowej animacji.
Kowalowski, planujący karierę poważnego kompozytora piszącego wyłącznie dla dorosłych odbiorców, otrzymał zlecenie skomponowania muzyki do bajki o psie. To, co mogło być artystyczną porażką, stało się triumfem. Kompozytor potraktował zadanie z pełną powagą, tworząc muzykę pełną jazzowych harmonii, niespodziewanych modulacji i wyrafinowanych rozwiązań formalnych. Reksio dostał oprawę dźwiękową, która, paradoksalnie, okazała się zbyt dobra jak na standardy muzyki ilustracyjnej dla najmłodszych. Kowalowski nie pisał "w dół", nie infantylizował swojego języka muzycznego. Zamiast tego stworzył partytury, które dziś brzmią zaskakująco świeżo i odkrywczo, pełne bluesa, swingu i improwizacyjnej swobody.
Właśnie te cechy muzyki Kowalowskiego sprawiają, że doskonale rezonuje ona z estetyką Polskiego Piachu – projektu artystów warszawskiego środowiska muzyki improwizowanej i współczesnej, dla których szeroko rozumiany blues jest głównym źródłem inspiracji. Patryk Zakrocki, Piotr Mełech i Piotr Domagalski to kameraliści otwarci na świat, muzycy nieustannie poszukujący dialogu między tradycją a współczesnością. W swoich zainteresowaniach są idealnymi partnerami dla animowanego psiaka – tak samo ciekawscy, zadziorni i nieprzewidywalni.
Koncerty odbędą się:
20 listopada o godz. 20:00 w Muzeum Kinematografii w Łodzi,
24 listopada o godz. 20:00 w Klubie Niebo w Warszawie,
29 listopada o godz. 19:00 w Nadbałtyckim Centrum Kultury w Gdańsku.
Reksio budzi najmilsze skojarzenia – zarówno te związane z bajką, jak i te dotyczące muzyki. Nie wszyscy wiedzą, że za najsłynniejszym pieskiem w polskiej animacji kryje się wzruszająca historia kompozytora, który planował pisać wyłącznie dla dorosłych. Życie spłatało mu figla, stawiając na jego drodze Reksia, a to spotkanie okazało się też najpoważniejszym warsztatowym egzaminem. Nie od dziś bowiem wiadomo, że dla dzieci tworzy się właściwie tak samo, jak dla dorosłych, z tą tylko różnicą, że z reguły jest to dużo trudniejsze.
Walt Disney wymyślił Myszkę Miki, gdy stracił prawa do postaci Królika Oswalda, a Lechosław Marszałek (1922–1991) – wybitny rysownik, reżyser i scenarzysta związany z bielskim Studiem Filmów Rysunkowych – stworzył Reksia, kiedy zrezygnował z pracy nad Bolkiem i Lolkiem. Obaj twórcy byli do siebie zaskakująco podobni z wyglądu, obaj szukali w zwierzęcych postaciach tego, czego nie znajdywali u ludzi – łagodności. Chcąc dać Reksiowi odpowiednią czołówkę, Marszałek trafił w końcu z pieskiem pod pachą na kompozytora Zenona Kowalowskiego (ur. 1939). I chociaż Kowalowski był tą propozycją mocno zaskoczony (muzykę użytkową pisał wtedy głównie dla teatru i nie w głowie była mu dziecięca widownia), dał się przekonać.
Na pomysł rytmicznego utworu wpadł niemal natychmiast, a stało się to w jego własnym mieszkaniu na nowopowstającym osiedlu. Słyszalne zewsząd stuki i puki zainspirowały go do skomponowania prostej – zgodnie z wolą reżysera – i zawadiackiej melodii. Kolorowej, jak mówi kompozytor, oraz w ulubionej tonacji A-dur. Moment, w którym na ekranie Reksio podbija stemple z własną podobizną Kowalowski przyozdobił fikuśnymi trąbkami. Skojarzenie było naturalne – skoro bohater jest szczęśliwy, muzyka musi to oddać. Z lekką, właściwą bajkom przesadą oczywiście. Na pytanie, kto szczeka w czołówce Reksia, odpowiedzmy od razu – montażysta Alojzy Mol!
Na tym tle były zresztą spory, bo gdy Marszałek upierał się przy muzyce czysto ilustracyjnej, Kowalowski chciał móc nią coś opowiadać. Ostatecznie kompozytor dał Reksiowi jedną z najciekawszych i niebanalnych (pomimo prostoty kina dziecięcego) ścieżek w historii polskiej muzyki do filmów animowanych. Jej esencją są instrumentacja (z podwórkowym klarnetem na czele) i motywy (poza czołówką odrębne dla każdego odcinka i związane z nim tematycznie), ale Kowalowski widział w tej skromnej animacji szansę, by mali widzowie usłyszeli świat uszami pieska. Stąd więcej programowości, nawiązania do muzyki popularnej, liczne akcenty pomiędzy dźwiękiem a muzyką wewnątrz kadru (Reksio śpiewak, Reksio kompozytor). Wszystko to jednak w ramach, jakie sam na siebie nałożył, a które przede wszystkim wiązały się z czytelnością muzyki i delikatnymi tylko zmianami obsady instrumentów, do których przyzwyczaił dzieci.
Zupełnie na poważnie Reksio trafił też do muzyki klasycznej. Profesor Andrzej Jasiński namówił Kowalowskiego na napisanie dwóch koncertów fortepianowych, które mogłyby być dla młodych pianistów mostem pomiędzy tematami z ukochanej bajki a doroślejszą muzyką. Utwory grane są do dzisiaj i nie inaczej jest z samą ścieżką. Eufonie prezentują Reksia w wydaniu artystów zrzeszonych w projekcie Polski Piach, wywodzących się z warszawskiego środowiska muzyki improwizowanej i współczesnej, a zainspirowanych szeroko rozumianym bluesem. Patryk Zakrocki, Piotr Mełech i Piotr Domagalski to kameraliści otwarci na świat – okazują się być w swoich muzycznych zainteresowaniach doskonałymi partnerami Reksia. Ich koncertu wysłuchać będzie można trzykrotnie – w Muzeum Kinematografii w Łodzi, warszawskim Klubie Niebo i Nadbałtyckim Centrum Kultury w Gdańsku.
Lechosław Marszałek ulepił Reksia z najlepszych cech swojej suczki, terierki Troli, którą uważał za najmądrzejszego i najzabawniejszego psa, jakiego kiedykolwiek spotkał. Muzyka Zenona Kowalowskiego fantastycznie wychwytuje tego ducha i podkreśla morał każdego odcinka, dając nam za każdym razem małą lekcję uważności i otwartości na drugiego. Bo Reksio to prosta bajka na trudny temat – jest o tym, jak lubić siebie i innych.
Magda Miśka-Jackowska
Zespół uruchomiony przez Patryka Zakrockiego (SzaZa, Monaural Poetry) – warszawskiego artystę i kompozytora, który zaprosił do współpracy Piotra Mełecha (Fanfara Awantura) i Piotra Domagalskiego (Warszawskie Combo Taneczne, Masecki Trio, Levity). Muzycy wywodzą się z kręgu sceny muzyki improwizowanej i środowiska Lado ABC. Polski Piach to autorskie kompozycje, których temperatura wynika z rodzimego krajobrazu, natury polskich rzek, drzew i zachmurzonego nieba. Zespół występował m.in. na festiwalach FAMA, Jazz Jantar, OFF, Nowa Tradycja (finaliści), Singer Jazz Festival i LDZ Alternatywa. 