Ustawienia i wyszukiwarka
Hatti Vatti / Zeit – premiera koncertowa albumu wydanego przez R&S Records
Plyta, wydana w zeszłym roku przez belgijską wytwórnię R&S Records, to efekt współpracy gdańskiego producenta Piotra Kalińskiego z trzema jazzmanami: saksofonistą Piotrem Chęckim, basistą Pawłem Stachowiakiem i perkusistą Rafałem Dutkiewiczem. Album „Zeit” to muzyka balansująca między różnymi epokami i gatunkami. Kaliński łączy tu doświadczenia wyniesione z lat pracy nad klubową elektroniką – dubstepem, dub-techno i IDM, z jazzową improwizacją i żywym instrumentarium. Efektem są kompozycje łączące dub, syntezatorowy ambient, kosmische musik, psychodelię i współczesny jazz. Materiał powstawał w niekonwencjonalny sposób: producent tworzył szkielety utworów z pilotowymi partiami instrumentów, które następnie usuwał, pozwalając muzykom wypełnić przestrzeń własnymi pomysłami.
Wydanie albumu w katalogu R&S Records – wytwórni, która w latach 80. i 90. definiowała brzmienie nowoczesnej elektroniki, publikując płyty Aphex Twina, Biosphere'a czy Modelu 500, a później Jamesa Blake'a i Nicolasa Jaara, stanowi istotny moment dla polskiej sceny. Hatti Vatti to pierwszy polski projekt w historii tej belgijskiej wytwórni. Kaliński pozostawał w kontakcie z właścicielami R&S od dekady, regularnie przesyłając demówki. Dopiero materiał nagrany z jazzmanami przekonał wytwórnię do publikacji, choć od nagrania do wydania płyty upłynęły trzy lata.
Koncert w Klubie Niebo będzie okazją do zobaczenia, jak materiał studyjny funkcjonuje w wersji na żywo. W składzie wystąpią wszyscy muzycy zaangażowani w nagranie płyty – artyści znani ze współpracy z takimi zespołami jak EABS, Skalpel czy z projektami Sławka Jaskułke.
25 listopada 2025 roku | godz. 20:00 | Klub Niebo w Warszawie
Hatti Vatti, czyli czerpiąc z różnych czasów i gatunków
Ubiegłoroczna płyta projektu Hatti Vatti nieprzypadkowo nosi tytuł Zeit. Zawiera bowiem muzykę tworzoną jakby poza czasem. A jej motorem napędowym jest polska specjalność – jazz.
Kiedy w połowie lat 80. w belgijskim mieście Ghent Renaat Vandepapeliere i Sabine Maes zakładali niezależną wytwórnię R&S, mającą wydawać muzykę taneczną, na pewno nie spodziewali się, że pod koniec dekady stanie się ona forpocztą muzycznej rewolucji, która dała nam techno, IDM i ambient. To właśnie w jej katalogu pojawiły się pierwsze nagrania takich artystów, jak Joey Beltram, Aphex Twin, Biosphere czy Model 500, które zdefiniowały nowoczesną wersję klubowej elektroniki. Po kilkuletniej przerwie, na początku XXI wieku, R&S wznowił działalność w Londynie, koncentrując się na rodzącej się wtedy scenie bass music, czego efektem były płyty Jamesa Blake’a, Nicolasa Jaara czy Djrum. W zeszłym roku do tego prestiżowego grona dołączył pierwszy polski artysta – Hatti Vatti.
Pod szyldem tym kryje się działający w Gdańsku producent i muzyk Piotr Kaliński, który zaczynał od klubowej elektroniki, wyrastającej z dubstepu i dub-techno. Jako Hatti Vatti zadebiutował w 2009 roku, ale pierwszy album wydał dopiero cztery lata później. O ile Algebra była efektem dźwiękowych wojaży artysty po Bliskim Wschodzie, tak Worship Nothing koncentrował się wokół bardziej klubowych odmian dubu. Z kolei Szum eksplorował rejony podszytego glitchem IDM-u.
Aby zaprezentować materiał z ostatniego z tych albumów na żywo, Kaliński zaangażował do współpracy dwóch jazzowych muzyków – basistę Pawła Stachowiaka i perkusistę Rafała Dutkiewicza. Zespołowe granie tak spodobało się gdańskiemu twórcy, że postanowił pójść za ciosem i stworzyć materiał na nową płytę Hatti Vatti w tej właśnie formule. Tak też się stało, a poza wspomnianą sekcją rytmiczną do muzyków dołączył saksofonista Piotr Chęcki.
— Musiałem tworzyć szkielety utworów z pilotowymi partiami niektórych instrumentów. Później je usuwałem, a zespół dogrywał swoje pomysły w dane miejsce na bazie wcześniejszych, luźnych koncepcji. Przypominało to bardziej redukcję niż dodawanie
kolejnych dźwięków, co jest ciekawym rozwiązaniem, bo na ogół działa się odwrotnie – dogrywa się różne partie — tłumaczy Kaliński w serwisie Soundrive*.
Kiedy materiał był gotowy, gdański artysta wysłał go do wytwórni R&S, z właścicielami której był w kontakcie od dekady. Co jakiś czas podsyłał im swoje demówki, aż wreszcie muzyka przygotowana z trzema jazzmanami spodobała się na tyle, że postanowili ją wydać. Kolejka wykonawców czekających na płytę w R&S była spora, materiał firmowany szyldem Hatti Vatti musiał więc odczekać swoje. Trwało to aż trzy lata – i wreszcie w zeszłym roku trafił on na krążek Zeit.
Dziewięć znajdujących się na nim nagrań łączy różne fascynacje muzyczne Kalińskiego – od eksplorowanego wcześniej dubu, przez syntezatorowy ambient i kosmische musik, po nowocześnie pojmowany jazz. To muzyka stworzona jakby poza czasem: oto psychodeliczna partia gitary rodem z końca lat 60. spotyka tu syntezatorowe arpeggio wyjęte z lat 70. i japońską elektronikę z lat 80., a wszystko to dzieje się w ramach jednej kompozycji. Do tego większość utworów ma rozwichrzoną strukturę, łącząc odmienne rytmy, brzmienia i nastroje. Mimo to muzyka zachowuje spójny charakter.
— Nigdy nie chciałem nagrać płyty, w której jazz łączy się z elektroniką na prostym poziomie. Takie rzeczy były już w latach 90. i zupełnie nie przetrwały próby czasu. Sam chciałem stworzyć coś, co będzie – przynajmniej dla mnie – zmianą myślenia i słuchania dzięki czerpaniu zewsząd inspiracji — podkreśla Kaliński w serwisie Going. More**.
Sensację, jaką wywołało w polskim światku nowej muzyki wydanie Zeit w R&S, można porównać z tą, jaka stała się udziałem debiutu Skalpela w barwach Ninja Tune dwie dekady temu. I wtedy, i teraz, motorem napędowym sukcesu okazał się polski jazz.
Paweł Gzyl
* Hatti Vatti: Gatunki muzyczne są archaiczne, wywiad Jarosława Kowala z Piotrem Kalińskim, 04.12.2024, Soundrive, https://soundrive.eu/pl/article/5717/hatti-vatti-gatunki-muzyczne-sa-archaiczne (dostęp: 11.08.2025).
** Hatti Vatti w legendarnej wytwórni, z trójką muzyków u boku i świeżymi pomysłami. Skąd te zmiany?, wywiad Stanisława Brysia z Hatti Vatti, 12.12.2024, Going. More, https://goingapp.pl/more/hatti-vatti-zeit-wywiad-2024-rs-records/ (dostęp: 11.08.2025).
Piotr Kaliński (elektronika, gitara, produkcja) – aka Hatti Vatti – to jeden z najciekawszych i najbardziej rozpoznawalnych twórców muzyki elektronicznej w Polsce. Zaprosił do studia nagraniowego instrumentalistów ze świata polskiego jazzu, by razem z nim improwizowali na podstawie jego kompozycji. Rafał Dutkiewicz (perkusja), Paweł Stachowiak (gitara basowa) i Piotr Chęcki (saksofon) to muzycy znani ze współpracy z takimi zespołami jak EABS i Skalpel, czy też ze Sławkiem Jaskułke. Ich spotkanie zaowocowało eklektycznym materiałem wymykającym się wszelkim określeniom gatunkowym – można tu usłyszeć echa japońskiej sceny ambient, krautrocka, jazzu i UK bassu.
Saksofonista, kompozytor i producent, którego pasją jest eksploracja granic brzmienia. Chęcki tworzy charakterystyczny styl, w którym saksofon często pojawia się w nieoczekiwanych, innowacyjnych kontekstach. Znany jest również ze współpracy z takimi artystami i projektami, jak Nene Heroine, Algorhythm, Wojtek Mazolewski, Sławek Jaskułke i Hinode Tapes.
W ciągu ostatniej dekady Wuja HZG – właściwie Paweł Stachowiak – stał się ważnym ogniwem łączącym polską scenę jazzową i hip-hopową, przyczyniając się do powstania prawie sześćdziesięciu albumów jako basista oraz producent. Znany ze współpracy z takimi zespołami, jak EABS, Błoto, Siema Ziemia czy Lumbago.
Perkusista. Absolwent nowojorskiej uczelni Drummers Collective. Uczył w szkole Drum Academy. Laureat konkursu Drum Fest w Opolu 2013. Współpracował z takimi artystami, jak Skalpel, Wojtek Mazolewski Quintet, Sonar Soul, Paulina Przybysz, Brodka i wielu innych. Doceniany za autorski styl i wszechstronność artystyczną.