Za co CHWYTAMY Pana BOGA?

Właściwa postać powiedzenia o znaczeniu ‘uważać, że osiągnęło się sukces i być z tego powodu bardzo zadowolonym’ to CHWYCIĆ PANA BOGA ZA NOGI (nie: za stopy i nie: za pięty). Zamiast czasownika CHWYTAĆ można użyć też synonimicznego ZŁAPAĆ (ZŁAPAĆ PANA BOGA ZA NOGI) lub dokonanego SCHWYCIĆ, ale – UWAGA! – poprawnie SCHWYCIĆ, a nie: schwytać. Mające wspólne pochodzenie, podobnie zbudowane i podobnie brzmiące czasowniki SCHWYCIĆ i SCHWYTAĆ istotnie różnią się znaczeniem i konotacjami: SCHWYCIĆ to ‘złapać coś szybko’ – ale bez negatywnych konotacji (możemy schwycić kogoś za ramię, nas samych podczas spaceru może schwycić ulewa, a umykających przed deszczem może schwycić w swoim obiektywie zdolny fotografik), natomiast SCHWYTAĆ to inaczej ‘złapać i pojmać’ lub ‘przyłapać na czymś’ (możemy więc schwytać umykającą mysz i wpakować ją z powrotem do klatki, możemy też schwytać na gorącym uczynku podstępnego kota, który właśnie pałaszuje naszą kolację).
Źródło: [NSPP; WSPP; SJP PWN; USJP]