Od najmłodszych lat zafascynowany muzyką. Zaczynał od eksperymentów z konsolą do gry i magnetofonem kasetowym. W wieku 12 lat dostał swoją pierwszą gitarę elektryczną i – jak sam mówi – od tego momentu nie widział już świata poza tym instrumentem. Nastoletni Jakub już wtedy wykorzystywał internetowe narzędzia do dzielenia się swoimi pierwszymi utworami, dzięki czemu przez lata zdobył wierną grupę fanów – głównie spoza granic Polski. Dziś nagrywa i koncertuje z własnym zespołem, nadal pozytywnie zakręcony na punkcie swojego ukochanego instrumentu.

Artysta od początku muzycznej drogi samodzielnie odkrywa tajniki produkcji oraz miksu, co w połączeniu z wirtuozerskim podejściem do instrumentu zaowocowało charakterystycznym,  oryginalnym brzmieniem. Mając zaledwie 14 lat wraz z kolegami założył zespół Disperse. Szukał wtedy swojej muzycznej tożsamości. W 2015 r. rozpoczął działalność solową, którą kontynuuje do dziś. Żytecki eksperymentował z wieloma muzykami, samodzielnie uczył się tworzyć muzykę i, jak wspomina, ćwiczył  27 godzin na dobę. Można przeczytać, że jest jednym z niewielu gitarzystów elektrycznych młodego pokolenia, którzy postawili na karierę solową i grają na poziomie światowym.

Podczas koncertów Żyteckiemu towarzyszą basista Michał Sarapata oraz perkusista Józef Rusinowski. Od pierwszego koncertu w sierpniu 2018 roku trio kilkukrotnie występowało w Europie i Wielkiej Brytanii, a także w Japonii i Australii, zaś w roku 2023 w Ameryce Północnej. Muzyka na żywo wspierana jest dodatkowo syntezatorami oraz samplerami, nadającymi jej głębi. W 2020 roku, podczas pandemii Covid, grupa zrealizowała sesję połączoną z oprawą wizualną autorstwa Żyteckiego. Koncert cieszył się sporą popularnością w sieci, a Żytecki zapowiedział wtedy, że elementy wizualne wkrótce staną się stałą częścią ich występów.

Jakub Żytecki nie stoi w miejscu. W lutym 2023 r. wydał trzeci studyjny album zatytułowany „Remind Me”, który promuje na koncertach w Europie oraz Stanach Zjednoczonych. Po raz pierwszy i z dobrym efektem próbuje tutaj swoich sił jako wokalista. Na nowej płycie artysta dalej eksperymentuje z eklektycznymi dźwiękami i unikalnymi technikami produkcji i jeszcze mocniej przesuwa dźwiękowe granice. Mimo swych niezwykłych umiejętności technicznych, powstrzymuje się przed festiwalem gitarowych solówek. To świetnie skrojone przeboje, które harmonijnie łączą rock progresywny, fusion, a nawet rock alternatywny. Usłyszymy je na koncercie w ramach cyklu Dziedziniec Kultury.

Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.