Data publikacji: 22.03.2011
Średni czas czytania 5 minut
drukuj

Obchody Roku Miłosza na Wybrzeżu w ostatnich dniach nabrały rozpędu. W gdańskiej Filharmonii Bałtyckiej od zeszłego czwartku trwa cykl koncertów i spotkań z poezją "Wiek Miłosza". Dziś również drugi dzień konferencji naukowej "Czesława Miłosza Północna strona" w Nadbałtyckim Centrum Kultury. Natomiast w Operze Nova w Bydgoszczy w sobotę miała miejsce niezwykła premiera - balet Roberta Bondary "Zniewolony umysł".

 "W Gdańsku Czesław Miłosz był zaledwie kilka razy, jednak to miasto ma swoje miejsce na mapie jego biografii" - piszą organizatorzy gdańskiej konferencji. Przypominają, że dla poety Gdańsk po Sierpniu 1980 roku stał się symbolem polskiego dążenia do wolności. W Sopocie zaś znajduje się grób matki artysty, nieraz przezeń odwiedzany. 

"Czym jest dla dzieła i biografii Czesława Miłosza symbolika romantycznej Północy i klasycznego Południa? Czy autor Rodzinnej Europy i Widzeń nad Zatoką San Francisco kreował raczej opozycję centrum i prowincji, a w pamięci o własnym miejscu i rodowodzie znajdował busolę, z którą „podróżny świata” może orientować się w najdalszych przestrzeniach i zachować tożsamość będąc otwartym na inne wartości?" - m.in. na te pytania starają się odpowiedzieć przybyli na konferencję krytycy literaccy oraz czołowi literaturoznawcy z uczelni polskich i europeskich.

Kuratorem konferencji jest prof. Małgorzata Czermińska, literaturoznawca z Uniwersytetu Gdańskiego, który wraz z Nadbałtyckim Centrum Kultury organizuje spotkanie.

W Gdańsku zorganizowano również wydarzenie "Wiek Miłosza", podczas którego poezjom noblisty towarzyszy muzyka symfoniczna. Dziś uczestnicy imprezy spotykają się z poematem Gdzie wschodzi słońce i kędy zapada. W samo południe odbyła się lekcja czytania z "Tygodnikiem Powszechnym" dla licealistów, którzy będą dyskutować o dziele Miłosza, wieczorem zaś Tomas Venclova, litewski poeta, eseista, publicysta i tłumacz literatury pięknej wraz z aktorem Jerzym Trelą przeczytają cały poemat. Następnie widzowie wysłuchają koncertu muzyki litewskiej.

"Wiek Miłosza" w Polskiej Filharmonii Bałtyckiej im. Fryderyka Chopina w Gdańsku zakończy się w piątek.

Inny projekt muzyczny - balet z choreografią Roberta Bondary na podstawie Zniewolonego umysłu, został entuzjastycznie przyjęty przez widzów i krytykę. Jacek Marczyński w "Rzeczpospolitej" tak pisze o spektaklu: "To, co wydaje się absolutnie niemożliwe, stało się faktem na scenie Opery Nova w Bydgoszczy. Robert Bondara udowodnił, że da się przełożyć na język tańca polityczno-filozoficzne rozważania Czesława Miłosza, pełne demaskatorskiej pasji i osobistych wyznań.". (cyt. za www.e-teatr.pl).

Sam Bondara tak opowiada o projekcie: "Ma to być spektakl o ludzkiej duszy, o namiętnościach i ambicjach, o zakłamaniu i prawdzie, o okrucieństwie człowieka i historii, o manipulacji cynicznie dokonywanej na pojęciach, uczuciach, wartościach, a wreszcie na ludziach". Zaznacza jednocześnie, że nie miał zamiaru wiernie oddawać treści książki: "utwór Miłosza to tylko punkt wyjścia do bardziej uniwersalnych rozważań na temat totalitaryzmu".

30 czerwca minie sto lat od urodzin Czesława Miłosza. Co jeszcze nas czeka w związku z uchwalonym przez Sejm Rokiem Czesława Miłosza? Na stronie www.milosz365.pl można znaleźć odpowiedź na to pytanie.