Ustawienia i wyszukiwarka
Filmowy atak na Michałowo
Gminny Ośrodek Kultury w Michałowie znalazł się na trasie ofensywy "Filmowe Podlasie Atakuje!". Desant niezależnego kina odbędzie się tam 16 kwietnia wieczorem.
Pokazy rozpoczną się o godz. 18:30. Bilety, kosztujące jedynie 2 zł, będą do nabycia w dniu imprezy. Program projekcji jest następujący:
- Baćman, reż. Wojciech Koronkiewicz;
- Mamobójcy, reż. Grupa Przeciąg;
- Pogłos pyłu-noc mi mówiła, reż. Mateusz Gudel;
- Dziennik autostopowicza: Rumunia, reż. Sebastian Łukaszuk;
- Kalety, reż. Paweł Mickiewicz;
- Happy place, reż. Paweł Łukomski;
- video Tomasz Stańko Quintet Grand Central, reż. Kijek/Adamski;
- Dąb, reż. Marek Włodzimirow;
- Hardware 8, reż. AlcoDudes;
- video Radiotechnika Yamacha Power, reż. Tomasz Trusewicz/Paweł Dudziński;
- Kurianka, reż. Tomasz Adamski/ Kluczyk/ Tadeusz Różewicz;
- Historia owinięta w jedwab, reż. Artur Maciorowski;
- Rogers - the puppeter, reż. Krzysztof Kiziewicz.
Czym jest inicjatywa "FPA!"? Jak piszą o niej sami twórcy na stronie http://www.filmowepodlasieatakuje.pl:
"Filmowe Podlasie Atakuje mniej więcej od 2003 roku. Często organizowaliśmy pokazy filmów niezależnych z całej Polski i wpadliśmy na pomysł zrobienia regionalnego przeglądu. Okazało się, że jest dużo materiału, a niektóre filmy są nagradzane na ogólnopolskich festiwalach. Poczuliśmy w tym dobrą energię, udało się wymyślić fajną nazwę i tak to się zaczęło.
(...)
Akcja powstała do promocji niezależnych filmów i ich twórców, ale przede wszystkim do stwarzania pozytywnego klimatu. Staje się coraz bardziej popularna w Białymstoku, w Polsce, a dzięki licznym wyjazdom, także za granicę. Po pierwszych pokazach okazało się, że filmy działają energetycznie na nas i na publiczność. Ta kumulacja sprawiła, że zaczęliśmy działać dalej i nakręcać się. Siłą akcji jest różnorodność twórców, tematów jakie poruszają, doświadczenia, styli.
(...)
Organizowanie tego typu przeglądów filmów niezależnych zachęca młodych twórców do dalszego tworzenia, rozwijania się. Pokazy są zawsze połączone ze spotkaniami, by publiczność mogła skonfrontować się zarówno z dziełami, jak i autorami.
(...)
Pokazy odbywają się na wsi, w małym i dużym mieście, w pubie, na ulicy, w nowoczesnym kinie w Niemczech, na wielkim festiwalu, nawet w stodole na prześcieradle, dla pięciu i stu pięćdziesięciu pięciu osób. Miejsce i ilość widzów nie ma znaczenia. Najważniejszy jest kontakt z twórcami i odbiór publiczności."
Maciek Rant (pracownik Białostockiego Ośrodka Kultury) oraz Krzysiek "Kris" Sienkiewicz, jedni z pomysłodawców "FPA!", snują również plany na przyszłość:
"Chcemy atakować dalej. Organizować dużo warsztatów, robić pokazy wszędzie tam, gdzie ludzie chcą oglądać podlaskie filmy. Zarazić jak najwięcej fajnych osób, zachęcić do działania, dać im możliwość rozwijania się i kształcenia. W tym roku pod okiem Maćka Szupicy i Grześka Nowińskiego, grupa osób w kilka dni zrobiła bardzo dobre teledyski. Mamy nadzieję, że za kilka lat oni przekażą dalej pałeczkę i będą uczyć kolejne osoby. Ponadto chcemy organizować warsztaty międzynarodowe, latem 2007 byliśmy na Krymie. Wschodnia Europa potrzebuje ożywienia, energii, rozwoju kina niezależnego. W Bielsku działa Grupa Draha, organizujemy pokazy w szkołach, liceach, gimnazjach. Chodzi o to, by powstała siatka osób które działają, w różnym wieku, z różnym wykształceniem, doświadczeniem, by nie marnować potencjału ludzi i miejsca, a rozwijać się i kreatywnie działać."
Więcej informacji o "atakującym filmowym Podlasiu" znajdziesz na internetowej stronie projektu.