Jak zdobyć fundusze na realizacje pomysłu? Czy szukać najpierw źródła finansowania, a potem dopasować do tego działanie? A może najpierw mieć w głowie projekt i czekać na odpowiednie ogłoszenia? Zbierać zespół i tygodniami przygotowywać wniosek? Czy usiąść do pisania dzień przed deadlinem? Przeszacować wydatki bo i tak obetną? Czy trzymać się racjonalnych wyliczeń? Jak ocenić ile będzie kosztowała praca koordynatora? Jakie są słowa klucze!? Tyle pytań, i jeszcze więcej, kłębi się w głowie każdego piszącego wniosek o finansowanie działań kultury. Czy są na nie proste odpowiedzi?
Tego i wielu innych rzeczy chciałam dowiedzieć się jadąc na trzy dni warsztatów do Radziejowic, w przeurocze, tchnące niezwykłym spokojem i nastrajające do pracy miejsce, jakim jest Dom Pracy Twórczej przy ul. Mickiewicza 4. Miałam okazje spotkać się tam z czternastoma osobami z różnych stron Polski. Tak jak ja przyjechały one znaleźć odpowiedzi i zweryfikować dotychczasowe doświadczenia. Łączyło nas to, że wszyscy byliśmy na początku drogi pisania wniosków o finansowanie kultury.
Pracowaliśmy z doświadczoną i bardzo otwartą trenerką, Anną Czyżewską. Przez czas spędzony wspólnie mieliśmy okazję dowiedzieć się gdzie szukać dofinansowania, które fundusze są adekwatne do podejmowanych przez nas działań. Mogliśmy poznać zasady prawidłowo zaplanowanego preliminarza kosztów i poprawnie skonstruowanego harmonogramu prac.
Super gwiazdą tego szkolenia było dla mnie poznanie narzędzia pozwalającego ogarnąć w prosty sposób pracę nad projektem i całemu zespołowi, i jednej osobie.
Jedynym w swoim rodzaju doświadczeniem było wcielenie się w rolę osoby oceniającej wnioski. Zrobiliśmy to z całym bagażem ograniczeń jakie mają eksperci. Czyli np. trzeba było ocenić wniosek w 15 minut. Wejście w buty  osoby z drugiej strony machiny finansowania pozwala spojrzeć na swoją pracę, czyli na pisany wniosek, z zupełnie innej perspektywy.
Praca w reżimie sanitarnym z całą pewnością nie należała do najprostszych. Jednak nastały takie czasy, że dbałość o siebie i tych, z którymi się spotykamy jest najważniejsza. Słynną integrację warsztatową musieliśmy odłożyć i zastąpić przepięknym otoczeniem Domu Pracy Twórczej. Nie przeszkodziło nam to w zawarciu znajomości i wymianie kontaktów, pomimo, że z dystansem, to jednak serdecznych.

Matylda Sidwa-Gorycka, wiceprezeska gdyńskiej Fundacji Śpiewaj!