Autorzy tak wspominają tę chwilę:

„Krzysztof Burnetko ma trzynaście lat, biega po podwórku z kolegami z podstawówki i jest bardzo zaskoczony, gdy mama go woła i mówi, że właśnie w Radiu Wolna Europa usłyszała, że Polak został papieżem. A potem słuchają, jak bije dzwon Zygmunt. Witold Bereś zawsze będzie zazdrościł tym, którzy 16 października byli gdzieś w Krakowie, Warszawie, a może i w Rzymie. Mogli wybiec na ulice, usłyszeć, jak bije Zygmunt lub po prostu się wspólnie cieszyć. On ma wtedy lat osiemnaście, mieszka w małym miasteczku na Opolszczyźnie i uważa, że jest niezwykle dorosły, bo zna już kilka pierwszych męskich smaków, w tym smak wódki Bałtyk. […]Gdy przybiega Łysy i rozemocjonowany krzyczy, że w Wolnej Europie powiedzieli, że Polak został papieżem, wszyscy go wyśmiewają. Gdyby to była prawda, to nawet ONI musieliby coś powiedzieć w swoim Dzienniku.”

Kup książkę>>