Obiecywane konsultacje społeczne i inne sposoby włączania mieszkańców w budowanie wizji kultury miast kandydujących do tytułu ESK2016 pozostały w większości przypadków wyłącznie obietnicami. Rzeczywistość pokazała, że decyzje podejmują samorządy, eksperci, instytucje i zaangażowani działacze kultury. Choć zapewne takie obserwacje nie są w smak koordynatorom odpowiadającym z poszczególne aplikacje, potwierdzają je nie tylko jednostkowe odczucia, ale również badania. A z tymi trudniej już polemizować.
Wnioski z ośmiomiesięcznego programu badawczego dotyczącego sposobów zwiększania aktywności mieszkańców we wspólnym tworzeniu miejskiej polityki kulturalnej miast pretendujących o tytuł ESK2016 zostały opublikowane w raporcie „DNA Miasta: Diagnoza” przygotowanym przez zespół Res Publiki przy wsparciu merytorycznym ekspertów z Centrum Studiów nad Demokracją Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie oraz wsparciu finansowym Narodowego Centrum Kultury w ramach programu Obserwatorium Kultury 2010.
Główną tezę raportu stanowi stwierdzenie, iż w miastach kandydujących zauważalny jest brak wypracowania nowych rozwiązań, narzędzi i mechanizmów angażowania zwykłych mieszkańców w proces przygotowywania aplikacji konkursowych. A partycypacja obywatelska stanowiła jedną z ważniejszych deklaracji miast-kandydatów. Cóż, wizje i ich realizacja niestety i tym razem nie poszły w parze.
Twórcy raportu szczęśliwie zauważyli jednak, że starania wszystkich miast zwiększyły zainteresowanie kulturą w ogóle. Zarówno wśród władz jak i mieszkańców. Uff – czyli może jednak jest nadzieja na ruchy oddolne i konstruktywne głosy krytyki.
—
Do ostatecznej prezentacji pozostało jeszcze niecałe pół roku. Pomysły na drugi etap konkursu w miastach-kandydatach zapewne już powstają. Harmonogramy działań kulturalnych aż do 2016 powoli się tworzą. Ile z nich będzie zainspirowanych uwagami, wnioskami i potrzebami mieszkańców? Ile z nich zostanie uzgodnionych w konsekwencji dialogu społecznego? I ostatecznie, czy miasta wyciągną wnioski z wniosków takich badań jak na przykład „DNA Miasta”? Sprawa otwarta. Ale chyba nie warto czekać na odpowiedzi aż do 2016…
—
Pełen raport znajduje się na stronie programu „DNA Miasta” pod adresem: www.dnamiasta.pl.