McDonald i McDonald’s

Zagadnienie odmiany i użycia nazwy jednej z popularniejszych sieciówek gastronomicznych było wielokrotnie poruszane zarówno w rozmaitych popularnych poradnikach, jak i w całkiem poważnych artykułach naukowych.  
Zalecenie ogólne brzmi: jeśli chcemy użyć zarejestrowanej nazwy własnej McDonald’s – z wykładnikiem dopełniacza saksońskiego – to powinniśmy pozostawić tę formę nieodmienioną i – najlepiej – poprzedzić ją odpowiednim odmienionym rzeczownikiem pospolitym, który przejmie jej funkcję składniową (a więc np. Po drodze zatrzymamy się w McDonald’s, lepiej: Po drodze zatrzymamy się w restauracji / w barze McDonald’s); jeśli chcemy użyć formy, która lepiej wpisuje się w system fleksyjny i składniowy polszczyzny, to wybierzmy odmienną formę McDonald (np. idziemy do McDonalda, byliśmy w McDonaldzie, między Warszawą a Krakowem jest co najmniej kilka McDonaldów). Odmiana z zachowaniem oryginalnej formy dopełniaczowej, czyli konstrukcja typu przyniósł frytki z McDonaldsa czy pracuje w McDonaldsie, wciąż nie jest aprobowana na poziomie normy wzorcowej, a więc uznawana za niepoprawną w starannej polszczyźnie.  
Co do pisowni wielką lub małą literą formy McDonald / mcdonald w odniesieniu do dowolnego lokalu (np. może zaliczymy przy okazji jakiegoś mcdonalda / McDonalda) zdania wśród językoznawców normatywistów są podzielone. Nakładają się tutaj bowiem dwie reguły: reguła [109] 20.10. o zapisie małą literą konkretnych nazw pospolitych (np. fiat czy napoleon) oraz reguła [83] 18.26. o zapisie wielką literą nazw firm, przedsiębiorstw i lokali. Dlatego w zdaniu „Może zaliczymy przy okazji jakiegoś mcdonalda / McDonalda” (kiedy chodzi o jakikolwiek lokal należący do sieci) należałoby uznać za poprawne oba sposoby zapisu, choć trzeba przyznać, że zapis małą literą spotyka się znacznie rzadziej niż zapis wielką literą. 

Źródło:

[SO PWN; RJP; PJ PWN]