Ustawienia i wyszukiwarka
"Wróbel" w kinach Helios
7 listopada o godzinie 18:00 zapraszamy do sieci kin Helios na film pt. "Apokawixa".
Tomasz Gąssowski, reżyser „Wróbla”, znany był dotychczas przede wszystkim jako znakomity kompozytor współpracujący m.in. z Andrzejem Jakimowskim czy z Dorotą Kędzierzawską. W swoim debiutanckim, pełnometrażowym filmie (wcześniej był krótkometrażowy „Baraż” z 2016 roku) wydaje się zresztą bliski estetyce kina Jakimowskiego, ale i na przykład Jima Jarmuscha.
To film zupełnie inny od większości polskich produkcji. Ciepły, niewymuszony, kontemplacyjny. Jeden z niewielu, a może wręcz jedyny tytuł na ostatnim festiwalu w Gdyni, który wywoływał na sali uśmiech.
Ciepły stosunek do bohaterów, to wyróżnik „Wróbla”. Uśmiech do bohaterów, ale i do świata.
Opowieść o listonoszu granym przez Jacka Borusińskiego, artystę znanego przede wszystkim z występów w kabarecie Mumio, nagrodzonego za tę rolę na wspomnianym już festiwalu w Gdyni, jest historią afirmacyjną.
Remek Wróbel niczego nie musi. Chce żyć analogowo. Nie przyłącza się do wyścigu szczurów, ani do żadnych innych wyścigów. Nie musi być taki sam jak inni, nie chce być taki.
Niezależnie od dramaturgicznego spiętrzenia okoliczności – pojawienia się w życiu Remka cudownej kobiety, oraz mniej cudownego dziadka w mistrzowskiej kreacji Krzysztofa Stroińskiego - we „Wróblu” najistotniejsze wydała mi się właśnie pochwała życia, akceptacja dla każdej niedoskonałości.
Zwyczajność, czyli szczęście.
Łukasz Maciejewski