Settings and search
Relacja z wizyty studyjnej w ramach projektu „Zaproś nas do siebie” I 22-24 czerwca, Dolny Śląsk
Relacja z wizyty studyjnej w ramach projektu „Zaproś nas do siebie” edycja 2022/ 22-24 czerwca.
Świdnica - czyli jak robić kulturę z ludźmi. Świdnica - “Budowanie oferty Instytucji w oparciu o współpracę z mieszkańcami” - ten temat przykuł moją uwagę! Bez głębszego zastanowienia od razu postanowiłam zarezerwować właśnie tą wizytę studyjną. O jakie to szczęście! Ale od początku…. Dzień 1 Niektórzy rozpoczęli swoją podróż dzień wcześniej, by o 13.00 spotkać się na wspólnym obiedzie Poznawanie nowych ludzi zawsze jest dla mnie stresujące i, przyznaję, tym razem nie było inaczej. Ale spacer z Dworca PKP przez absolutnie uroczą Świdnicę i uśmiechnięci od ucha do ucha ludzie czekający w hotelowej restauracji szybko sprawili, że stres uleciał w powietrze. Jeszcze w hotelu powitały nas przedstawicielki Świdnickiego Ośrodka Kultury – Anna Rudnicka (Dyrektor ŚOK) i Bożena Kuźma (Zastępca dyrektora). Dziewczyny towarzyszyły nam przez wszystkie trzy dni i okazały się nie tylko profesjonalistkami w swojej dziedzinie, ale także ciepłymi, sympatycznymi osobami, których po prostu nie sposób nie polubić. To im zawdzięczamy moc doświadczeń i inspiracji oraz zapewnienie przestrzeni do rozmów i przemyśleń. Wielkie dzięki! Po obiedzie, spacerem przeszliśmy do Galerii Fotografii, która znajduje się w Rynku, w pięknej, zabytkowej sali. Następnie udaliśmy się (drzwi obok Galerii) do Teatru ŚOK. Zasiedliśmy na widowni, by obejrzeć krótki film przedstawiający ŚOK i jego załogę i usłyszeć kilka zdań z ust Pani Dyrektor na temat Świdnicy, ich doświadczeń z udziału w Zaprosiu i działalności ŚOK. Było krótko i na temat. Następnie głos zabrali pracownicy ŚOK - Bartosz Łabuda oraz Halina Szymańska. Bartosz - Instruktor ds. muzyki - jest w Świdnicy koordynatorem różnorodnych działań muzycznych, np. Rapsodia, Świdnickie Recenzje Muzyczne, Truskawka, Muzyka mi leży. Opowiedział m.in., jaką ewolucję przeszła Truskawka (z jednorazowego plenerowego eventu do cyklu mniejszych wydarzeń, skoncentrowanych na lokalnych zespołach), jak wspierają artystów z regionu, organizując im nagrania, teledyski, sesje zdjęciowe, promując ich w mediach społecznościowych, jak włączają twórców jako współorganizatorów, a nie jedynie odbiorców wydarzeń. Przyznam, że był to dla mnie jeden z najbardziej inspirujących momentów w Świdnicy. Widać, że Bartek i ogólnie ŚOK angażuje lokalną społeczność na wszystkich etapach organizacji wydarzeń kulturalnych, są otwarci na współpracę. Robią kulturę nie tylko dla ludzi, ale także z nimi. A to wielka wartość! Halina Szymańska - Instruktor ds. teatru - powiedziała o działaniach teatralnych, które realizują w ŚOK. Alchemia teatralna, Festiwal Teatru Otwartego to tylko niektóre działania, które angażują szerokie Późne popołudnie i wieczór spędziliśmy w absolutnie wyjątkowym miejscu, Bagieńcu - siedzibie Fundacji Spichlerz Kultury i Winnicy Silesian. Oprowadzała nas Violetta Mazurek, która sprowadza do Bagieńca artystów, organizuje imprezy łączące wino i sztukę oraz zaprasza do udziału w autorskich warsztatach. Rodzina zajmuje się, oprócz prowadzenia prężnego biznesu, animacją i wspieraniem lokalnej społeczności, organizując warsztaty, kino plenerowe, pikniki, koncerty, jogę w lawendzie i wiele innych wydarzeń. Było to inspirujące spotkanie, pokazujące jak można realizować ciekawe działania kulturalne dla i z małą społecznością, jednocześnie promując region. Dzień 2 Poranek w drugim dniu rozpoczął się niezwykle mocnym akcentem - wizytą w Areszcie Śledczym Mjr Bartłomiej Perlak oprowadził nas po areszcie i opowiedział, na przykładzie działań filmowych, Towarzyszył nam również Lech Moliński – animator kultury, organizator wydarzeń filmowych, popularyzator turystyki filmowej, współzałożyciel i wiceprezes Wrocławskiej Fundacji Filmowej, współorganizator Festiwalu Filmowego Spektrum. W więziennej świetlicy mjr Perlak przedstawił nam krótką historię budynku więzienia oraz drogę, jaką przeszły działania filmowe, realizowane z osadzonymi. Spotkanie zakończyło wspólne oglądanie filmu nakręconego przez osadzonych w ramach warsztatów filmowych w areszcie. Nie ukrywam, że wizyta w więzieniu była dla mnie intensywnym doświadczeniem, i pozytywnym Z wysokich murów więzienia udaliśmy się na trawę w parku by spotkać się z przedstawicielkami Fundacji Ładne Historie, które opowiedziały o realizowanym przez nie programie „Lato na podwórku”. Dziewczyny zaczęły projekt kilka lat temu, chcąc po prostu zapewnić dzieciom na podwórkach między blokami rozrywkę podczas wakacji, ale także zintegrować je. Oprócz własnego zaangażowania na początku nie miały nic. Obecnie zatrudniają animatorów, przygotowują materiały animacyjne, prowadzą działania przez całe wakacje. Pomimo tego, że teraz dysponują odpowiednimi środkami finansowymi nadal starają się włączać chętnych, wolontariuszy, firmy do pomocy przy projekcie, by projekt należał do całej lokalnej społeczności. Po obiedzie w przyjemnym ogrodzie enklawy ewangelickiej, poszliśmy na szybki spacer, aby móc zobaczyć Świdnicę z wieży ratuszowej. Co to za widok! Miasto jest piękne, a dachy kolorowych kamienic z wysokości wyglądają uroczo! Następnie udaliśmy się do zapierającego dech w piersi Kościoła Pokoju. Zuzanna i Maciej Batorowie opowiedzieli nam o swojej Fundacji Dobrej Muzyki i działaniach, jakie prowadzą m.in. we współpracy Następnie mieliśmy okazję poznać bpa Waldemara Pytla, który okazał się niezwykle ciepłym Na koniec wizyty w świątyni Krzysztof Dix z ŚOK - koordynator Festiwalu Bachowskiego - przybliżył historię festiwalu i opowiedział o różnorodności podejmowanych w ramach wydarzenia działań. Wieczór spędziliśmy w Klubie Bolko. Dziewczyny z ŚOK Penelopa Szmajduch, Marta Ciućka, opowiedziały o swoich doświadczeniach z Zaprosia i jak zainspirował ich udział w programie do poszukiwań tożsamości lokalnej, m.in. tradycji kulinarnych. Penelopa przygotowała trzy potrawy: streuselkuchen – drożdzowy placek z kruszonką, śląskie niebo- to danie obiadowe (gotowany wędzony baleron z sosem, z suszonych i namoczonych owoców z czerwona kapustą i kluskami oraz heckerle czyli śledziowa pasta do chleba. Dzień zakończyliśmy koncertem zespołu “Ślad” ze Strzegomia. Dźwięki bluesa i country brzmiały nam w głowach, kiedy wracaliśmy przez urokliwie podświetlony rynek do hotelu. Dzień 3 Ostatni dzień wizyty rozpoczęliśmy spotkaniem z Robertem Kuklą, artystą, pracownikiem ŚOK. Robert pokazał swoją pracownię, by następnie wziąć nas na krótki spacer szlakiem świdnickich murali. Przy okazji dostaliśmy od niego wiedzę w pigułce, co trzeba zrobić, aby taki mural powstał w naszych miastach. Ostatnim punktem programu była wizyta w Ważce Art Cafe - uroczej kawiarence znajdującej się Mieliśmy również okazję udzielić wywiadu na temat naszego udziału w Zaprosiu dla Radia SoVo. Wizytę w Świdnicy zakończyliśmy obiadem w urokliwej restauracji na rynku, rozmawiając o tym, co udało nam się zobaczyć przez te intensywne 3 dni, dzieląc się przemyśleniami i wymieniając kontaktami, by podtrzymać nawiązane znajomości. Opuszczałam Świdnicę z mnóstwem pozytywnych myśli. Utkwiło mi w głowie zdanie bpa Waldemara Pytela “Kultura uszlachetnia człowieka. Sprawia, że jest lepszą wersją siebie”. Zgadzam się z tym
Anna Adamus-Krawczyk Centrum Działań Twórczych w Lubinie |