Polska kultura pod kreską

Date of publication: 20.12.2010
Średni czas czytania 2 minutes
print
Warto inwestować w kulturę. Bo bez niej nie ma demokracji. Jest tylko społeczeństwo konsumentów, którym można manipulować.

W warszawskiej Szkole Wyższej Psychologii Społecznej – uważanej za kuźnię kadr specjalistów od marketingu odbyła się konferencja z udziałem specjalistów od marketingu kulturowego. Wśród nich był guru tej dziedziny profesor David Throsby. Przekonywał, że bez zaangażowania artystów, projektantów i gwiazd trudno dziś mówić o wzroście sprzedaży jakiegokolwiek markowego produktu.

Wyjaśniał, że we współczesnym świecie państwa, które nie inwestują w kulturę, nie liczą się w grze, nie są bowiem w stanie wykształcić kreatywnie myślących specjalistów. Nie mają czego zaoferować turystom, a kultura i związane z nią wydarzenia stanowią dla nich największy magnes. Najnowsze tendencje w światowej gospodarce wzięły pod rozwagę tygrysy Azji, w tym Chiny, które ostatnio zwiększyły inwestycje w sektorach związanych z dziedzictwem i wartościami intelektualnymi. Tymczasem studenci, dziennikarze i zagraniczni goście zgromadzeni na niezwykle ciekawej i pouczającej konferencji mogli się przekonać, że jeśli traktuje się poważnie tezy przedstawione przez profesora Throsby’ego – to Polska w obecnej sytuacji jest bez przyszłości.

Wiecej na ten  temat warto przeczytać tutaj.