Design, czyli zaprojektujmy lepszy świat!

Date of publication: 25.05.2011
Średni czas czytania 18 minutes
print
Alzheimer100: przykłady zaproponowanych pomysłów pomocy dla osób walczących z demencją, m.in. przejrzystego systemu informacji dla chorych oraz ich opiekunów. © Dott07

“Co to jest design?”. To pytanie słyszę nawet kilka razy dziennie, w różnych kontekstach. Odpowiedzi jednej nie ma – istnieje właściwie tyle definicji designu ile osób się nim zajmujących. S O programach wspierających rozwój ekonomiczny w Wielkiej Brytanii wykorzystujących design pisze Weronika Rochacka*.

kojarzenia jakie przychodzą nam zazwyczaj do głowy, kiedy myślimy o  designie, wspomagane intensywnie przez tzw. magazyny lifestylowe oraz niektóre festiwale designu, to m.in. gadżety, luksus, wyszukane kształty i kolory, przedmioty-ikony, projektanci-wizjonerzy i tak dalej, i tak dalej… Czy to jest design? Też, ale warto pamiętać, że nie tylko.

Design to proces
Moje spojrzenie na design zmieniło się radykalnie kiedy prawie cztery lata temu rozpoczęłam pracę w brytyjskim Design Council. Jest to organizacja, której odpowiednikiem w Polsce jest Instytut Wzornictwa Przemysłowego, powstała jako pierwsza tego typu na świecie. Celem Design Council jest doradzanie brytyjskiemu rządowi w zakresie jak najefektywniejszego wykorzystania designu w stymulacji rozwoju ekonomicznego oraz poprawy sytuacji społeczeństwa w Wielkiej Brytanii. No właśnie. Design i polityka? Design i ekonomia? Design i kwestie społeczne? Nie są to skojarzenia, które od razu wydają się aż tak oczywiste.
I tu właśnie dochodzimy do sedna sprawy, bo design to proces. “Dobry design to czasownik a nie rzeczownik. To sekwencja kroków, która pomaga zdefiniować problemy, odkryć możliwe sposoby ich rozwiązania i sprawić, żeby stały się rzeczywistością”1.

Społeczny design?
Dobry design to przede wszystkim efekt działania nakierowanego na człowieka, użytkownika. To jest właściwie główna różnica pomiędzy designem a sztuką. Podczas gdy artysta jest skupiony na przekazywaniu własnych odczuć i emocji i, w dużym stopniu, to on sam jest najważniejszym “elementem” przedstawionego dzieła, dobry projektant2 kieruje się empatią, umiejętnością wczuwania się w sytuację oraz odczucia innych, chęcią usprawniania, ulepszenia i ubarwienia ich życia.
Takie podejście przyświecało Design Council kiedy w 2007 stworzyło program Dott: Designs of the time. W pierwotnym założeniu miał to być 10-letni cykl projektów i wydarzeń, mających miejsce co dwa lata w różnych częściach Anglii. 2007 rok to Dott07 w północno-wschodniej części kraju, w okolicach Newcastle. Z kolei w 2010/11 roku miał miejsce festiwal Dott Cornwall na południu kraju, w Kornwalii. Te dwie lokalizacje nie zostały wybrane przez przypadek – oba miejsca należą do mniej rozwiniętych gospodarczo i cywilizacyjnie regionów Wielkiej Brytanii. Oba regiony zmagają się też z podobnymi problemami, jak na przykład rosnące bezrobocie, starzejące się społeczeństwo (Kornwalia to “najstarszy” region w Anglii), kwestie związane z ochroną zdrowia i systemem opieki społecznej czy lokalnym systemem transportu.
Jak projektanci mogą pomóc lokalnym społecznościom rozwiązać tak trudnie i często kompleksowe problemy? Jak design może wpłynąć na poprawę ich życia? Przykłady opisane poniżej powinny pomóc w znalezieniu odpowiedzi na te pytania.

Design i transport
Jednym z działań dotyczących transportu w ramach Dott07 był projekt Move me w jednej z lokalnych szkół podstawowych. Jego celem było znalezienie odpowiedzi na pytanie: w jaki sposób można lepiej wykorzystać dostępne środki transportu, które w obecnej chwili nie są w pełni użytkowane? Pierwszym krokiem, jaki podjęli projektanci, było przygotowanie zestawu pytań dla dzieci i ich rodziców na temat ich potrzeb oraz zwyczajów dotyczących transportu do szkoły, jak również na zajęcia pozalekcyjne. Zebrane dane wskazywały, że większość dzieci było dowożonych do szkoły samochodami, ponieważ nie dojeżdżał do ich domów szkolny autobus i mieszkały za daleko. 72% z biorących udział w ankiecie rodziców uważało, że szkoła powinna zachęcać rodziny do zmniejszania użytkowania samochodów w drodze do i ze szkoły, jednak aż 57% przyznawało, że nigdy nie zabierało ze sobą dzieci z innych rodzin. Spośród nich jednak aż 70% wzięłoby taką możliwość pod uwagę. Dodatkowe problemy, wskazane przez rodziców i uczniów, dotyczyły nieregularnych pór przyjazdu autobusów transportu publicznego, cen biletów oraz ograniczonej liczby miejsc w szkolnym autobusie.
Mając dostęp do tych danych, projektanci z agencji live|work przystąpili do działania i opracowania możliwych sposobów rozwiązania problemu. Jednym z bardzo prostych zaproponowanych rozwiązań było odświeżenie i przeprojektowanie rozkładu jazdy lokalnych autobusów tak, aby były one bardziej czytelne. Drugim zaproponowanym rozwiązaniem była współpraca z przedstawicielami lokalnych centrów sportu czy kultury, jak również przychodni. Poprzez wypracowanie prostej metody oferowania rodzicom i ich dzieciom opcji wzajemnego podwożenia się, ośrodki te były w stanie zwiększyć liczbę osób je odwiedzających dzięki umożliwniu im łatwiejszego i jednocześnie tańszego dojazdu. No i jednocześnie dzięki temu działaniu zmniejszyła się liczba samochodów na drogach.
Z podobnego punktu widzenia wyszli organizatorzy Dott Cornwall oraz studenci największego uniwersytetu w Kornwalii, Falmouth, w ramach projektu Share the road. W ich wypadku problem dotyczył rozrastającego się kampusu uniwersyteckiego oraz coraz większej liczby studentów dojeżdżających do szkoły samochodami, co w Kornwalii, z bardzo podobnych powodów jak w północno-wschodniej Anglii, uważane jest za konieczność. Tutaj sami studenci projektowania wzięli sprawę w swoje ręce i poprzez serię sond z ludźmi na ulicy oraz warsztatów z użytkownikami transportu, specjalistami oraz firmami oferującymi transport, opracowali możliwe rozwiązania problemu m.in. poprzez usprawnienie transportu publicznego oraz stworzenie systemu dzielenia miejsc w samochodach z innymi studentami.

Design, oszczędność energii i… zabawa!
Bardzo istotnym elementem programu Dott jest promowanie rozwoju zrównoważonego oraz ekologicznej świadomości lokalnej społeczności. Projektem, który zajął się kwestią oszczędności energii w domach w ramach Dott07 było Low Carb Lane. Poprzez serię rozmów z mieszkańcami jednej z ulic w miasteczku Ashington w północno-wschodniej Anglii, okazało się, że kwestie takie, jak oszczędność energii, są niekiedy zbyt abstrakcyjne, aby w pełni je zrozumieć. Dodatkowo, ograniczony domowy budżet rzadko pozwalał na wprowadzenie takich ulepszeń, jak zamontowanie dobrej izolacji. W tym przypadku projektanci z live|work zaproponowali dwa rozwiązania. Pierwsze, SaverBox, to system pożyczek na usprawnienie domu pod względem oszczędności energii. Po wykonaniu wstępnego audytu, instalowana jest w domu izolacja albo uszczelniane są okna, jednak domownicy nie są od razu obciążani całym kosztem, a suma jest rozkładana w czasie na małe, realistyczne do spłacenia kwoty. Drugim rozwiązaniem, uzupełniającym to pierwsze, była technologia umożliwiająca na bieżąco śledzenie zużycia energii w domu na ekranie telewizora, przez co uświadamiająca poziom jej zużycia i zachęcająca do oszczędzania (NESCO).
W bardzo ciekawy sposób do oszczędności oraz produkcji energii podeszli projektanci Dott Cornwall w projekcie Serious Play. W tym przypadku jako niestrudzeni generatorzy energii zostały “wykorzystane”… dzieci na placu zabaw. Dzięki różnego rodzaju pokrętłom, huśtawkom czy pompkom, bawiące się dzieci, po pierwsze miały dużo zabawy i były w ciągłym ruchu, po drugie uczyły się co to znaczy energia i dlaczego powinniśmy ją oszczędzać, i po trzecie stały się małymi producentami energii.

Design i młode pokolenie
Świadomość ekologiczna najmłodszych znalazła się w centrum projektu Eco-design Challenge przeprowadzonego zarówno na północy Anglii, jak i w Kornwalii. W tym przypadku chodziło o uświadomienie dzieciom co tak naprawdę składa się na zużycie energii w ich szkołach oraz umożliwienie im pracy z projektantami. Pierwszym krokiem było zebranie danych o szkole, na przykład: ile żarówek dziennie się w niej pali i jak długo? Jak duże jest zużycie wody? Skąd sprowadzane jest jedzenie do stołówki? W jaki sposób uczniowie dojeżdżają do szkoły? Jak dużo szkoła produkuje śmieci? Następnie uczniowie wpisywali te dane do specjalnego eko kalkulatora, który przedstawiał im wyniki w formie wizualnej. Jeśli obok budynku szkoły stało na przykład bardzo dużo samochodów to znaczy, że większość uczniów dojeżdża właśnie w ten sposób do szkoły. Jeśli był tam wielki kosz na śmieci – to znaczy, że produkowane jest za dużo odpadów. Jeśli samolot – to znaczy, że żywność sprowadzana jest do stołówki z dalekich krajów, a nie kupowana u lokalnych rolników.
Mając dostępną diagnozę, uczniowie razem z projektantami przystępowali do obmyślania sposobów rozwiązania głównego problemu dotyczącego ich szkoły. W jednym wypadku mogło to być założenie szkolnego ogródka, w innym – zainstalowanie solarnych paneli na dachu budynku, w jeszcze innym – schowek na rowery zachęcający uczniów do przesiadki z czterech na dwa kółka.
Dzieki temu projektowi uczniowie, po pierwsze, mieli szansę otworzyć swoje myślenie na otaczający ich świat, uświadomić jakie są nurtujące obecnie społeczeństwo problemy oraz zrozumieć ich własną rolę, jako młodej generacji, w ich rozwiązywaniu. Po drugie, była to niezwykła szansa zastosowania wiedzy teoretycznej w praktyce. Dzięki udziałowi w projekcie uczniowie mieli szansę wykazać się znajomością matematyki, geografii, historii, biologii czy poszerzyć dostępne im do tej pory słownictwo. Ale przede wszystkim, mieli szansę zrozumieć czym jest dobry design, i nawet jeśli w przyszłości nie wyrosną na projektantów, to na pewno będą bardziej świadomymi swoich decyzji i wyborów obywatelami oraz konsumentami.

Design i ważne kwestie społeczne
Jak się okazuje projektanci mają też dużo do powiedzenia i zrobienia w kwestiach dotyczących naszego zdrowia, jak również problemów społecznych, na przykład bezrobocia. W ramach Dott07 agencja projektowa thinkpublic zaangażowała się w problem dotyczący coraz większej grupy społeczeństwa na świecie, czyli choroby Alzheimera. W ramach projektu Alzheimer100, poprzez serię warsztatów z chorymi oraz ich opiekunami, jak również dzięki zebranym materiałom m.in. z video dzienników, opracowano kilka pomysłów, które w na tyle poważny sposób mogą przyczynić się do poprawy warunków życia tej grupy chorych, że zostały one wpisane do krajowej strategii walki z Alzheimerem w Wielkiej Brytanii. Jednym z podstawowych rozwiązań zaproponowanych przez projektantów był przejrzysty system informacji o tym jakiego typu wsparcie dostępne jest dla osób dotkniętych chorobą oraz ich rodzin. Do tej pory taki zintegrowany system informacji nie istniał, a wiele programów się wręcz duplikowało.
Z kolei w ramach Dott Cornwall, projektanci zastanawiali się nad kwestią rosnącego bezrobocia w regionie. Podczas pracy nad projektem New Work opracowano system wsparcia dla osób zagrożonych zwolnieniami z pracy. Z kolei Cornwall Works 50+ to program działań skierowanych na starszych członków społeczności, ułatwiający im przełamanie barier i izolacji od reszty społeczeństwa.

Projektant czyli kto?
Jak widać z opisanych powyżej przykładów, projektanci mają dość niezwykłą rolę do odegrania w naszym społeczeństwie. Dzięki swym umiejętnościom są w stanie w bardzo wizualny sposób przedstawić nawet kwestie abstrakcyjne, tak trudne niekiedy do wyartykułowania czy opisania słowami. Zaś dzięki swemu nastawieniu na rozwiązywanie problemów oraz uwadze skierowanej na użytkownikach, są w stanie dokonywać pozytywnych zmian w naszym otoczeniu czy w sposobach w jakich funkcjonujemy. Dotyczy to miast, przestrzeni publicznej, architektury, wnętrz, systemów informacji, sprzętów domowego czy codziennego użytku, ale również usług komercyjnych, publicznych czy systemu edukacji.
Warto o tym pamiętać, kiedy po raz kolejny design będzie nam przedstawiany jedynie jako zjawisko lifestylowe, kolejny trend czy przedmiot-ikona. Bo dobry design i świadomi swych działań projektanci mogą naprawdę zmienić jakość naszego życia na lepsze.
Więcej o Dott07: www.dott07.com
Więcej o Dott Cornwall: www.dottcornwall.com
Więcej o Design Council: www.designcouncil.org.uk

1.“Good design is a verb, not just a noun. It is a sequence of steps that defines problems, discovers solutions and makes them real”. Design Council (2008) “The Good Design Plan. National design strategy and Design Council delivery plan 2008-11”, s. 9; publikacja dostępna na stronie: www.designcouncil.org.uk

2. Używam tego słowa z pełną świadomością unikając “designera” czy “dizajnera”, gdzie, według mnie, od razu na myśl przychodzą skojarzenia z “dizajnerskimi gadżetami”.

*Weronika Rochacka,jest absolwentką historii sztuki na Uniwersytecie Warszawskim. Ukończyła również studia na kierunku przedsiębiorczości i zarządzania w sektorze kreatywnym ze specjalizacją w zakresie edukacji design management. W brytyjskim Design Council pracuje od 2007 roku. Prowadziła projekty związane z edukacją m.in. w ramach kampanii „Good Design Practice”. Obecnie zajmuje się rozwijaniem współpracy z brytyjskimi i międzynarodowymi organizacjami sektora projektowego oraz grupą tzw. Design Associates, specjalistów w zakresie zarządzania designem, współpracujących z Design Council przy programach wsparcia dla biznesu, nauki oraz sektora publicznego.

Wejście na festiwal podsumowujący Dott07 w Newcastle w 2007 roku. © Dott07

 

Zaproszenie do udziału w Dott Cornwall w 2010 roku. © Dott Cornwall

Move me: karta zgłoszeniowa do programu wzajemnego podwożenia się mieszkańców. © Dott07

Share the road: studenci uniwersytetu w Falmouth przeprowadzają sondę uliczną. Zdjęcie: Emma Dyer. © University College Falmouth

Low Carb Lane: NESCO – wizualizacja bieżącego zużycia energii w domu. © Dott07

Serious Play, czyli całkiem poważna zabawa. © Dott Cornwall

Eco-design Challenge: te postaci powstały specjalnie dla tego projektu i miały na celu pomóc uczniom bardziej zaangażować się w myślenie o wpływie ich szkoły na środowisko. © Dott07