Ustawienia i wyszukiwarka
„Saga lwowska” – spotkanie z Petrem Jacenką
Wydawnictwo Warstwy i Wrocławski Dom Literatury zapraszają na inaugurujące Bruno Schulz. Festiwal 2018 spotkanie z Petrem Jacenką, autorem powieści „Saga lwowska”.
Prowadzenie: Łukasz Wojtusik (Radio TOK FM)
Wydana z początkiem października „Saga lwowska”, to pierwsza ukazująca się w Polsce książka Jacenki, urodzonego we Lwowie, mieszkającego obecnie w Kijowie pisarza i dziennikarza, z wykształcenia programisty. Autor zabiera czytelników w pełną przygód podróż retro po Lwowie z początku XX wieku, dla której tłem jest wielka historia oraz zdarzenia przywodzące na myśl „Mistrza i Małgorzatę” Michaiła Bułhakowa.
Ziemowit Szczerek o książce:
Trochę lwowska próba odpowiedzi na „Opowiadania odeskie” Izaaka Babla, trochę sentymentalny trip w czasy „złotego wieku” sprzed stu lat, czasu wyobrażonej świetności miasta, gdy zewnętrzny polor i szyk efektownie przykrywał nędzę mechanizmów nim poruszających. I to wszystko z ciekawej perspektywy.
Olga Tokarczuk o autorze Sagi lwowskiej
Petra Jacenkę poznałam w 2010 roku. Byłam jego „opiekunką” we Wrocławiu jako stypendysty programu Gaude Polonia. Bardzo się cieszę, że znowu przyjedzie do Wrocławia – tym bardziej, że wraca tu jako autor miejskiego wydawnictwa Warstwy. Przyjmijmy go ciepło.
O autorze
Urodzony w 1978 roku. Ukraiński pisarz, dziennikarz, wykładowca creative writing i inżynier programista, absolwent Politechniki Lwowskiej. Autor ośmiu powieści. Laureat ukraińskich nagród literackich „Nowi Autorzy” (2002), „Smołoskyp” (2006), „Bank Austria Literaris” (2011). Stypendysta programu Gaude Polonia (2010) – staż realizował we Wrocławiu pod opieką merytoryczną Olgi Tokarczuk. Fragmenty jego powieści były publikowane w czasopismach „Odra” i „Red.”. Mieszka w Kijowie.
O książce
Początek XX wieku. Lwów. Tygiel kultur. Nowa obyczajowość i amerykańska maszyna hazardowa do wygrywania milionów. Tajemniczy przybysze oraz niekończąca się Gra, w której stawką są losy świata i ludzkości. Czy uda się zapanować nad puszczoną właśnie w ruch machiną historii? Jak mówi pewna tajemnicza inskrypcja: „Żadna rzecz nie bierze się znikąd i nie ginie bez śladu”, autor zaś dodaje: „Jeśli nie będzie Gry, wszystko stanie. Wszyscy ludzie się rozproszą, światło zgaśnie. Zatrzymają się pociągi i samochody, ustaną wojny, upadną miasta, nikt nie będzie potrzebował pieniędzy”.