"Wyjście poza codzienne ramy" - relacja uczestnika wizyty studyjnej w Radomiu

Data publikacji: 13.07.2023
Średni czas czytania 5 minut
drukuj

Wizyta studyjna w Radomiu - zobacz relację wideo

Na co dzień odpowiadam za funkcjonowanie sporej miejskiej jednostki. Tempo pracy i zakres zadań są duże. Dziesiątki strategicznych decyzji. Skupienie. Co zrobić, aby w takich warunkach zachować kreatywność? Odpowiedzią jest konieczność wyjścia poza codzienne ramy, spotkanie z drugim człowiekiem – możliwość rozmowy, posłuchania, inspiracji. Dlatego, gdy pojawiła się możliwość wzięcia udziału w wizycie studyjnej w Miejskim Ośrodku Kultury Amfiteatr w Radomiu, to potraktowałem ją jako swoiste remedium na moje bolączki. Jako wyjazd do kulturalnego SPA. 

I nie pomyliłem się… 

Wizyta studyjna odbyła się 27-29 czerwca w ramach projektu Konwersja Cyfrowa Domów Kultury. Mogłem wziąć w niej udział ponieważ Ośrodek Kultury i Sportu w Zielonce (woj. mazowieckie), który mam przyjemność reprezentować, otrzymał dużej wysokości grant, ale i historyczną szansę cyfrowego rozwoju oferty. I to właśnie cyfrowym narzędziom poświęcony był ten czas. 

Po pierwsze ludzie.  
Przez trzy dni wyjazdu poznałem niezwykłe osoby. Reprezentantów instytucji kultury z całej Polski. Z mniejszych i większych miejscowości. Ludzi o różnym temperamencie, zmagających się z problemami o różnej skali. Nasze spotkanie było ożywcze niczym pyszny owocowy koktajl. Szybko przerodziło się w szczere rozmowy o problemach, pomysłach, o własnych miejscowościach. Oczywiście, najwięcej dowiedzieliśmy się o gospodarzach. I tu wdzięczny jestem Waldemarowi Doleckiemu, dyrektorowi Amfiteatru, mówiąc kolokwialnie „za brak ściemy” - za otwartość i podzielenie się swoim doświadczeniem w kontekście realizacji polityki miejskiej, pozyskiwania funduszy, poszerzania widowni, radzenia sobie w trudnych sytuacjach.  

Po drugie technika.  
Miło było słuchać także opowieści osób pracujących w Amfiteatrze. Krok po kroku zdradzali nam tajniki funkcjonowania Ośrodka. Przez kolejne dni poznawaliśmy cyfrowe narzędzia wykorzystywane przez MOK do pracy z odbiorcami. Studio dźwiękowe, studio video, narzędzia VR, drukarki 3D, animacje. Poznawaliśmy zalety robienia podcastów, a nawet braliśmy udział w tworzeniu telewizyjnego talk-show! Na każdym kroku cudownie było słyszeć niespisane motto tej niezwykłej przestrzeni: „nie robimy tego dla…, robimy to z…”. Mądrze. Najlepszym tego przykładem był zaprezentowany nam film “Puls Sióstr” – pierwszy radomski musical, który został stworzony przez młodzież. Film gorąco polecam, świetnie wykonany.   

Po trzecie Radom.  
Radom był zawsze dla mnie miejscowością „przez którą przejeżdżałem”. Po tych trzech dniach Radom stał się miejscem, które chciałbym odkryć. Trzy dni tam spędzone odsłoniły przede mną niewielki fragment dobrze zapowiadającej się przygody. Mazowieckie Centrum Sztuki Współczesnej Elektrownia, placyki i skwery, uliczne rzeźby, wieczorna gra na bębnach w ramach Otwartego Teatru Perkusyjnego, a w tle, na afiszach i plakatach zapowiedzi kolejnych interesujących imprez kulturalnych. 

Ten krótki wyjazd wytrącił mnie z pewnych kolein. I bardzo dobrze. Tego mi było trzeba. Ostatniego dnia w głowie kłębiło się wiele myśli, pomysłów, inspiracji. To było przyjemne uczucie twórczego niepokoju. Kulturalne orzeźwienie. Kulturalne SPA. I tego właśnie oczekiwałem. Choć przyznam, że nie spodziewałem się, że będzie aż tak komfortowo. Hotel, obiad, przejazdy. Brawo Amfiteatr, brawo Narodowe Centrum Kultury! Wzorowa organizacja. 

Adam Lisiecki 

Dyrektor Ośrodka Kultury i Sportu w Zielonce