Pierwszy dzień w Radziejowicach to czas poznawania się uczestników i na to też ukierunkowany był przygotowany program. Mogliśmy spędzić czas na krótkich, ale niezwykle ciekawych rozmowach dyrektorów i koordynatorów – o kulturze, życiu i o sobie samych. Nazajutrz przyglądaliśmy się nawzajem zrealizowanym przez nas analizom SWOT. Dyskutowaliśmy o nich w grupach, szukając nowych inspiracji i spojrzenia z zewnątrz, pozwalającego odkryć w naszych pracach rzeczy, które nam samym łatwo mogą umknąć. Podpowiadaliśmy sobie, jak zagrożenia przekuć w szanse, a słabości w sukcesy. Taka pomoc ze strony kogoś z „branży” jest bardzo cenna i wiele wnosi. Następnie braliśmy udział w zajęciach, których tematem było zarządzanie w stylu agile – czyli nastawionym na elastyczność i plastyczne dostosowywanie się do oczekiwań i zmian, a my mogliśmy podzielić się własnymi doświadczeniami, których mamy przecież wiele, bo w pracy „w kulturze” nagła zmiana to coś, z czym konfrontujemy się na co dzień.

Ostatniego dnia uczestniczyliśmy w bardzo ożywczym warsztacie poświęconym przede wszystkim roli komunikacji. Przydzielono nam role: prezesa, członków rady nadzorczej, kierowników i pracowników fizycznych. Mieliśmy porozumieć się w sprawie utrzymania stoczni przez miesiąc. Pozwoliło nam to pojąć, jak ważną rolę pełni w życiu zawodowym rozmowa i przekazywanie sobie informacji oraz poczuć się postawionym w miejscu kogoś innego i poznać przez to lepiej odczucia osoby będącej „po drugiej stronie”.

Grupa, która miała okazję spotkać się na warsztacie dla dyrektorów i koordynatorów, była szalenie zróżnicowana. Znajdowały się w niej osoby w różnym wieku i z różnym stażem, ale to nie przeszkodziło nam się porozumieć. Rozmawialiśmy jak starzy znajomi, bez żadnych barier pokoleniowych. Okazuje się bowiem, że nie ważne, czy jesteśmy z ośrodka kultury w małym, średnim, czy dużym mieście, z centrum, czy z prowincji – wszyscy borykamy się z podobnymi problemami. Wielką wartością tego spotkania było to, że również trenerzy po zajęciach siadali razem z nami w pięknych okolicznościach przyrody i mogliśmy o wszystko ich dopytać w swobodnej atmosferze, przy pysznym jedzeniu.

Szkolenie to pokazało, jak ważne jest, byśmy spotykali się ze sobą i rozmawiali – zazwyczaj zajęci jesteśmy organizacją własnych wydarzeń i nie mamy czasu, by spotykać się z koleżankami i kolegami z innych, nawet sąsiednich, ośrodków kultury. W Radziejowicach czas jakby zatrzymał się i mogliśmy być razem, między swoimi, by porozmawiać o tym, co robimy i tworzymy, jakie są nasze strapienia i nadzieje. Czuliśmy, że jesteśmy razem, co było niesłychanie budujące – przez to z większą siłą i energią wróciliśmy do naszej pracy, opowiadając o tym, czego dobrego doświadczyliśmy w Radziejowicach.

Bożena Kuźma
Koordynator projektu „Zaproś nas do siebie!”
w Świdnickim Ośrodku Kultury