Ustawienia i wyszukiwarka
„Planeta Singli 3” – Kultura Dostępna w Kinach
Ania i Tomek planują wesele na wsi u rodziny mężczyzny. Niespodziewany przyjazd ojca pana młodego jeszcze bardziej wszystko komplikuje.
Tak ma wyglądać kino popularne
Recenzja Łukasza Maciejewskiego
To już ostatnia część bestsellerowej serii. Pierwsza i druga część „Planety singli” podbiła polskie kina, nie inaczej z częścią trzecią.
Trzecia odsłona cyklu wygląda jednak nieco inaczej. Przede wszystkim akcja filmu przenosi się z Warszawy na wieś w której wychowywał się grany przez Macieja Stuhra Tomek. Scenarzyści uważnie wsłuchują się w gusta widzów i stałą popularność pewnych motywów, stąd zapewne w nowej „Planecie singli” – trochę jak w „Koglu moglu” Załuskiego – większość gagów, dowcipów i qui pro quo wynika ze zderzenia przywiązanej do tradycji, wiernej wieloletnim wartościom prowincji zmuszonej do czołowego zderzenia z frywolną, wyzwoloną wielkomiejską dezynwolturą. Dotyczy to zarówno świata przedstawionego, jak i bohaterów. Na pierwszym planie Tomek wchodzi w konflikt ze swoim starszym bratem (Borys Szyc), który pozostał na roli, na wsi, robi swoje, ale patrzy na młodszego brata z mieszaniną zazdrości i wyższości. Przybyszem z jeszcze innej planety jest również nieobecny w rodzinie ojciec – obieżyświat, wyczekiwany i zmitologizowany który nieoczekiwanie przyjechał na wesele syna.
Film ogląda się z sympatią, chociaż nagromadzenie wątków chwilami przysparza kłopotów percepcyjnych. Czego tu nie ma. Jest osobna historia znanych z poprzednich części Bogdana i Oli (Tomasz Karolak i Weronika Książkiewicz) oraz córki Bogdana – Zosi (Joanna Jarmołowicz), większą tym razem rolę do zagrania otrzymała Danuta Stenka – wątek mamy Ani (Agnieszka Więdłocha) został pogłębiony i rozszerzony, nie jestem jednak pewien, czy dramatyczny ton który wprowadza ta postać do filmu, na pewno pasuje do całości. Pole do popisu otrzymał również mój ulubiony bohater z poprzednich części Marcel (Piotr Głowacki). Podobnie jak w poprzednich odsłonach jest wiecznie zaaferowany, energiczny i równocześnie fajtłapowaty. I znowu spokojnie można powiedzieć, że kradnie całe show nie dając innym pola do popisu.
Trzecia „Planeta singli” na pewno nie przejdzie do historii polskiego kina, ani nawet polskiej komedii, jest jednak filmem po którym nikt chyba tego nie oczekiwał. Twórcy w zamian oferują kino popularne, ale nie do końca pozbawione ambicji, zrealizowane z dużą dbałością scenograficzną, kostiumograficzną, operatorską. Jeżeli tak ma wyglądać polskie kino popularne – jestem za.
Łukasz Maciejewski
Łukasz Maciejewski – urodzony w Tarnowie dziennikarz, krytyk filmowy i krytyk teatralny. Absolwent filmoznawstwa na Uniwersytecie Jagiellońskim, wykładowca na Wydziale Aktorskim PWSFiT im. Leona Schillera w Łodzi, a od 2016 roku ambasador projektu Kultura Dostępna realizowanego przez Narodowe Centrum Kultury. Autor takich książek jak Aktorki. Portrety, czy Flirtując z życiem. Danuta Stenka w rozmowie z Łukaszem Maciejewskim.
„Planeta Singli 3” (2019)
Reżyseria: Sam Akina, Michał Chaciński
Scenariusz: Sam Akina, Jules Jones
Obsada: Maciej Stuhr, Agnieszka Więdłocha, Piotr Głowacki, Weronika Książkiewicz
Dystrybutor: Kino Świat