Jacek Sienicki to jeden z bardziej znanych współczesnych polskich malarzy. Na płótna przenosił swoje najbliższe otoczenie - wnętrze pracowni, pejzaże widziane z okna, przedmioty codziennego użytku. Obrazy grupował w serie, a temat za każdym razem starał się przedstawić inaczej. Charakterystyczna jest jego ograniczona skala barwna. Tworzył przede wszystkim w szarościach, złamanych błękitach, głębokich brązach i zieleniach.

Dlatego wystawa w Kordegardzie jest wyjątkowa. Obrazy na nią wybrane emanują zdecydowanymi zestawieniami barw i uderzają soczystością czerwienni. Budzą zupełnie inne emocje niż najbardziej znane prace Sienickiego. Wybór prac można potraktować jako uzupełnienie zakończonej niedawno w Kielcach wystawy "Generalia", prezentującej niemal całą twórczość artysty, od lat 50. XX wieku do końca jego życia. Jej siłą jest oszczędność, a mocy nabiera pod uważnym, długim spojrzeniem odbiorcy.

Wystawa malarstwa Jacka Sienickiego w Kordegardzie będzie czynna do 2 lipca. Rozmawiamy o niej z artystą intermedialnym i teoretykiem sztuki dr Maciejem Zdanowiczem oraz historyczką sztuki, prof. Izabellą Galicką.