Ustawienia i wyszukiwarka
Józef Czapski. Dzieła z kolekcji prywatnych
Znakomite obrazy i rysunki Józefa Czapskiego ze zbiorów prywatnych kolekcjonerów można oglądać na nowej wystawie w Kordegardzie. Galerii Narodowego Centrum Kultury. Ponad dwadzieścia dzieł wybitnego polskiego artysty zostanie pokazanych publicznie po raz pierwszy.
- Odczuwam dużą satysfakcję, że w Kordegardzie prezentujemy wystawę jednego z najbardziej znaczących polskich twórców, a zarazem świadka historii XX wieku – mówi prof. Rafał Wiśniewski, dyrektor Narodowego Centrum Kultury. - Józef Czapski to człowiek wielu talentów. W młodości interesował się muzyką, grał na fortepianie, a nawet rozważał karierę muzyczną. Wielokrotnie wykazywał się zdolnościami dyplomatycznymi. Poza twórczością plastyczną pozostawił po sobie znaczący dorobek pisarski i publicystyczny. Sam nade wszystko chciał być malarzem. Tworzył zresztą do ostatnich chwil życia, prawie już nie widząc. Żartował czasami, że chciałby pisać i malować jednocześnie, ale brakuje mu trzeciej ręki. W obrazach i rysunkach próbował zatrzymać chwilę. Uważał, że w sztuce najważniejsze jest doznanie, konieczność wewnętrzna, osobiste przeżycie. Nie ustawał w wysiłku poszukiwania prawdy. Krystalicznie uczciwy i żelaznych zasad, odrzucał wszelki koniunkturalizm, nie zważając na konsekwencje. Dzięki tej postawie stał się autorytetem artystycznym, intelektualnym i moralnym swojego pokolenia – podkreśla prof. Wiśniewski.
Wystawa „Józef Czapski. Dzieła z kolekcji prywatnych” to ekspozycja przekrojowa pod względem tematyki, technik i chronologii zgromadzonych prac. 36 prezentowanych w Kordegardzie obrazów olejnych, akwareli, rysunków, szkiców i grafik powstawało w latach 1922–1989. Są one charakterystyczne dla stylu Czapskiego, jednorodne i ważne w perspektywie twórczego rozwoju artysty wykształconego w warszawskiej, a następnie krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, ucznia prof. Józefa Pankiewicza, a także współtwórcy znanej malarskiej grupy kapistów.
POSŁUCHAJ PODCASTU: „Józef Czapski. Dzieła z kolekcji prywatnych” w Kordegardzie →
Dzieła obejmują różnorodną tematykę – są to zarówno pejzaże („Pejzaż jesienny Tatry”, 1929, „Zachód słońca”, 1976), sceny rodzajowe („W kawiarni”, 1963, „W barze”, 1974, „Na plaży”, lata 70. XX w.), martwe natury („Martwa natura z białą i czerwoną draperią”, 1989) oraz pojedyncze portrety („Autoportret z książkami”, 1973, „Patricia Newey w Tosce”, 1953, „Portret Wacka Kisielewskiego”, 1969). Czapski, wielbiciel prozy Marcela Prousta, był zafascynowany codziennością. Koncentrował się na „najobojętniejszym”, najbłahszym przedmiocie. W rzeczach zwyczajnych chciał odkryć tajemnicę istnienia. Również ludzi portretował w zwyczajnych sytuacjach.
- Czapski podchodził do swoich prac bardzo krytycznie, ale w tym krytycyzmie był wierny swojej wizji malarstwa zanurzonego w naturze: w twarzach ludzi, w butelce, miskach, wazonie, pejzażu miejskim i wiejskim. To „ciche życie” wokół niego kryło grozę, którą starał się pokazać – uważa Elżbieta Skoczek, kuratorka wystawy.
Ekspozycja ukazuje nieustający zachwyt artysty nad zwyczajnością prostych czynności, scen
i przedmiotów, nad pięknem natury. Niezwykle ważny był dla niego kolor, czasem stonowany, kiedy indziej jaskrawy, nadający kompozycjom ekspresyjną dynamikę. - Czapski ma malarski słuch absolutny. Doskonałe wyczucie koloru. Szansę dla sztuki widzi w pokornym stosunku do natury, w cichej kontemplacji, a nie pogoni za nowością – dodaje kuratorka Katarzyna Haber.
To podejście odnajdujemy w wielu pracach, np. pokazywanym w Kordegardzie pejzażu z jesiennym widokiem Tatr – jednym z niewielu zachowanych dzieł Czapskiego sprzed II wojny światowej. Są też widoki pasących się na trawie krów („Krówki”), pól i zieleni („Drzewa”, 1979). Zwraca uwagę wspomniana martwa natura przedstawiająca kawałek białego obrusa z rzuconym na stół, udrapowanym czerwonym szlafrokiem oraz inna pokazująca naczynia z pędzlami malarza („Pędzle”, 1969). Pierwszy raz publiczność może zobaczyć portret Wacka Kisielewskiego, niezapomnianego członka duetu fortepianowego „Marek i Wacek”, namalowany w czasie pobytu pianisty w siedzibie paryskiej „Kultury” w 1969 roku i sygnowany pseudonimem: „L.Bonnet, 69”, czyli „czapka”.
Artysta za życia nie zdobył należytego uznania jako malarz. Żyjąc po wojnie na emigracji często sam organizował swoje wystawy, płacił za wynajęcie paryskich galerii i rozsyłał zaproszenia. Z czasem twórczość Czapskiego była coraz bardziej ceniona, szczególnie po tym, gdy zainteresował się nią Szwajcar Richard Aeschlimann, który ufundował malarzowi stypendium i stworzył własną kolekcję dzieł artysty.
Obecnie obrazy i rysunki Józefa Czapskiego (1896 - 1993), znajdują się w instytucjach publicznych w Polsce, w Szwajcarii, w siedzibach urzędów francuskich, uczelni w Hiszpanii oraz w zbiorach muzealnych w Stanach Zjednoczonych. Większość trafiła do kolekcji prywatnych w kilkunastu krajach. Na wystawie w Kordegardzie zobaczymy prace ze zbiorów dwunastu polskich kolekcjonerów, które w przeważającej większości pozostają nieznane szerokiej publiczności lub były dotychczas rzadko pokazywane, m.in. dzieła pochodzące z kolekcji Michała Popiela de Boisgelin, na co dzień eksponowane w pałacu w Kurozwękach, a także ze zbiorów Krzysztofa Musiała, znawcy i kolekcjonera sztuki polskiej.
Czapski pragnął po wojnie pokazać swoje prace w Warszawie, gdzie przed wojną miał pracownię. Nie udało mu się jednak wrócić do ukochanej Polski, by osobiście zaprezentować swoje dokonania artystyczne – do końca PRL jego twórczość była objęta cenzurą. Obecna ekspozycja jest już czwartym spotkaniem z dziełami artysty w Kordegardzie. Poprzednie odbyły się w roku 1990, 1996 oraz 2020, kiedy to mieliśmy okazję prezentować jego rysunki na wystawie „Niepamięci”, wśród prac artystów – więźniów łagrów.