Słyszymy UŻYWKA i czujemy zapach kawy albo wyobrażamy sobie kubek mocnej, gorącej herbaty. Niektórzy zapewne pomyślą też o alkoholu lub wyrobach tytoniowych. A czym tak naprawdę jest UŻYWKA? W polskim prawie nie znajdziemy definicji UŻYWKI – zakłada się, że jest to słowo zrozumiałe samo przez się, zaś słowniki podają jedynie ogólne znaczenie ‘produkt spożywczy, zwykle bez wartości odżywczej, działający pobudzająco na organizm ludzki’ [SJP PWN]. Nieco ściślej próbuje definiować to słowo encyklopedia: UŻYWKI ‘substancje lub mieszaniny substancji niezawierające składników odżywczych lub zawierające je w ilościach niemających znaczenia dla odżywiania człowieka, które jednak ze względu na swoje oddziaływanie fizjologiczne lub cechy organoleptyczne są spożywane lub w inny sposób wprowadzane do organizmu’[NEP PWN]. Samo słowo UŻYWKA pochodzi oczywiście od czasownika UŻYWAĆ. No cóż, możemy powiedzieć, że używając UŻYWEK, używamy życia i używamy sobie, strzeżmy się jednak, bo używając ich w nadmiarze, możemy użyć jak goły w pokrzywach...
Źródło: [SJP PWN; USJP; NEP PWN; Lex]