Settings and search
"Supermoce - ćwiczenia z dziewczyństwa." - projekt w woj. kujawsko-pomorskim
Kiedy artystka i zielarka spotykają się ze sobą, można się spodziewać celebrowania detali, czyli także codzienności. Danka Milewska i Emilia Wysocka-Stankiewicz zainicjowały sieć lokalnych klubów dziewczyńskich w województwie kujawsko-pomorskim, w których praktykują razem z mieszkańcami dbanie o siebie.
Najczęściej idą pod wiatr i stwarzają taką atmosferę, że ludzie zaczynają zwalniać, zauważać siebie, swoje słowa i myśli, to, co robią, żonglują słowami, grają konwencjami, po prostu bawią się, by w ten sposób porozumiewać się na innym poziomie. Tak jak zabawa dla dzieci jest sposobem na rozwijanie wyobraźni i kreatywności, tak ćwiczenia z dziewczyństwa są sposobem na przekroczenie siebie i rozpoznanie swoich supermocy. "Ale zielsko! "– mówi najmłodsza uczestniczka ćwiczeń, gdy coś okazuje się fajne. Nad Wisłą we Włęczu spontanicznie postanawia poprowadzić warsztaty z turlania w trawie po kolana. Jej supermoce to chodzenie tyłem i chodzenie przodem. Dzieciaki z Otowic swoje supermoce wymieniają jednym tchem: wspomaganie!, pomaganie!, uzdrawianie!, telekineza!, ognista prędkość – taka, ze ogień się pali!, zadbanie! Dziewczyństwo kojarzy im się z… bańką. Ze swoim światem, który łatwo może pęknąć pod wpływem kultury i tego, co się dzieje na zewnątrz. Trzeba mieć osobistą supermoc, by chronić siebie i otwierać się na wsparcie od innych, gdy bańka pęknie.
[caption id="" align="alignnone" width="960.0"] fot. Danuta Milewska [/caption]Współpraca artystki z zielarką-biolożką jest tak inspirująca, jak z inną artystką lub astronomem. Wiedza, wizja i odwaga bycia tą częścią siebie na co dzień imponuje i inspiruje. To, co je zbliża, to fascynacja procesami w ogóle, tymi naturalnymi i twórczymi. Sztuka jest niesamowicie blisko życia i blisko tych osób, które przetwarzają i transformują świat. Danka i Emilia od początku szukają wspólnego języka. Zioła i piegi to atrybuty, które mają umożliwić połączenie świata zielarki-nauczycielki biologii i świata performerki-animatorki kultury. Nie udaje im się opracować mikstury na piegi. Ale odkrywają w tym czasie historię bydgoskiego farmaceuty, który na początku ubiegłego wieku stworzył krem Halina na wybielanie piegów. I widzą, jak bardzo kultura przenika naturalny świat naszych ciał i jak bardzo decyduje o ich wyglądzie i samopoczuciu.Poszukiwanie mikstury na piegi Danki i Emilii okazało się sposobem na praktykowanie kreatywności. Powoli możemy już ujawnić jej składniki: lekkość bycia, otwartość, puszczanie mimo uszu, patrzenie mimochodem, patrzenie w dal, siedzenie i patrzenie, chodzenie, chodzenie, chodzenie, chodzenie na boso, dotykanie kwiatów, obejmowanie drzew, degustacja łąki, personalizowanie roślin, rozmawianie z kwiatami, patrzenie na siebie jak w zakochaniu…
[caption id="" align="alignnone" width="640.0"] fot. Marta Wysocka [/caption]Podczas jednego ze spotkań, a było to ćwiczenie z etnopoezji i patrzenia w dali i nicnierobienia, które robiłyśmy w Osieku nad Wisłą, nauczyłam się jak proste techniki, gesty i cisza potrafią nas totalnie, wewnętrznie wyluzować i zresetować. Znałam to miejsce już wcześniej, a jednak okazało się, że można z niego wyciągnąć jeszcze więcej poprzez patrzenie na szczegóły. Poczułam się jak na nieplanowanych, spontanicznych wakacjach: rzeka, zioła, koc i słowna żonglerka. Całkiem inne wrażenia, mocno ekscytujące, zapachowe i smakowe wyniosłam z ćwiczenia z jedzenia w Kozielcu. Jak zamknę oczy i otworzę pamięć widzę niezliczone kolory i kształty – to fajna zabawa, bo mogę dopasowywać do nich smaki. I pamiętna dzika marchew, jej zdecydowany, przełamujący smak w koktajlu.
[caption id="" align="alignnone" width="2048.0"] fot. Elena Makushinka [/caption] [caption id="" align="alignnone" width="480.0"] fot. Danuta Milewska [/caption]Autorka opisu: Danuta Milewska
Fot. Elena Makushkina (fot. tytułowe i inne), Danuta Milewska, Marta Wysocka