Settings and search
Jak pomysł przekuć w projekt, a projekt w działanie
W sobotę 14 maja w Bukowiańskim Centrum Kultury „Dom Ludowy” w Bukowinie Tatrzańskiej (BCK „Dom Ludowy” jest partnerem w ramach programu SYNAPSY) oraz w niedzielę 15 maja w Małopolskim Instytucie Kultury w Krakowie odbyły się kolejne warsztaty dla uczestników projektu SYNAPSY.
Rozmawialiśmy m.in. o tym, jak przeprowadzić wstępną diagnozę zainteresowań, potrzeb, możliwości potencjalnych uczestników naszych projektów, jak wyciągnąć z niej wnioski i w oparciu o nie budować działania projektowe. Rozróżniliśmy też pojęcia „interdyscyplinarność” i „multidyscyplinarność”, kluczowe dla działań w naszych projektach. Dyskutowaliśmy o tym, że projekty, które umożliwiają uczestnictwo w wielu rozmaitych dziedzinach kultury („multidyscyplinarność”) jednocześnie pozwalają każdemu uczestnikowi na odnalezienie swojego miejsca w projekcie, z kolei projekty, które pozwalają przenikać się rozmaitym dziedzinom kultury („interdyscyplinarność”, patrz przykładowo: włoskie laboratorium tańca „Segni mossi”, w którym dzieci tańczą, wykonując jednocześnie działania plastyczne), umożliwiają rozwój wielu inteligencji drzemiących w dziecku (patrz: inteligencja wieloraka, teoria H. Gardnera, 1983 r.).
W trakcie spotkania rozmawialiśmy o znaczeniu obserwacji w naszych projektach: dlaczego warto zrobić wstępną analizę ryzyka, jak monitorować działania, wyciągać wnioski i reagować, z kim i po co należy przeprowadzić ewaluację działań. Spotkanie zakończyliśmy analizą formularza wniosku konkursowego oraz dyskusją na temat zagrożeń płynących z nowomowy projektowej, której w naszych wnioskach będziemy unikać (nowomowa projektowa sprawia, że nasze intencje są często nieczytelne we wniosku, projekt staje się nieautentyczny i niezrozumiały).
Kolejne spotkania z cyklu „Jak pomysł przekuć w projekt, a projekt w działania” odbyły się 21 maja w Biurze Wystaw Artystycznych w Tarnowie (BWA w Tarnowie jest partnerem programu SYNAPSY) oraz 22 maja w Małopolskim Instytucie Kultury w Krakowie.
fot. Elżbieta Kaproń