Marcelina Jarnuszkiewicz

Znacie takie powiedzenie? Wiecie, co oznacza i kiedy go używamy?
Przyjrzyjmy się konstrukcji: wedle stawu grobla. GROBLA to wał ziemny, czasem wzmacniany faszyną, usypywany albo wokół stawu, żeby podwyższyć poziom wody, albo w poprzek szerokiego stawu (tak by dzielił go na dwa mniejsze) lub pomiędzy dwoma sąsiadującymi stawami, żeby umożliwić przejście suchą nogą pomiędzy nimi. Grobla jest zatem zawsze budowana wedle stawu, czyli wzdłuż niego lub naokoło niego. Nie może być zatem krótsza, bo nie spełni swojej roli, ani też dłuższa, bo to niepotrzebne i niepraktyczne. Grobla – jej wielkość i długość – jest zawsze zależna od rozmiarów stawu, a staw – od grobli. I już chyba jasne się staje, dlaczego powiedzenie WEDLE STAWU GROBLA oznacza: ‘rozsądnie jest, gdy wymagania są zależne od możliwości, wymagania nie mogą bowiem przewyższać możliwości, muszą być do nich dostosowywane’.
Kiedy zatem – już i tak zirytowani do granic możliwości tym, że Wasz koteczek skacze sobie po firankach jakby nigdy nic, strąca z półek i z kominka bibeloty, patrząc Wam przy tym prosto w oczy – na domiar złego przyłapiecie go na chłeptaniu języczkiem Waszej kawy z mlekiem i przez to stracicie panowanie nad sobą, i krzykniecie na niego, grożąc mu eksmisją, a Wasz koteczek spojrzy na Was tymi swoimi oczętami, to będziecie już wiedzieć, że właśnie mówi Wam: Ależ wolnego, wolnego… Przecież wedle stawu grobla! Nie można wymagać od kota niekociego zachowania. :)

 

Źródło:

[SJP PWN; SJP Dor; USJP; WSJP]