Władysław Studnicki premierem w 1938 roku

Data publikacji: 15.09.2015
Średni czas czytania 41 minut
drukuj

Początek - Francja i Anglia wypowiadają wojnę Niemcom 15 kwietnia, Polska otrzymuje noty dyploma-tyczne, grożące, że jeśli nie wycofa swoich wojsk w ciągu dwóch tygodni, Wielka Brytania i Francja wypowiedzą Polsce wojnę. Śmigły, mimo nalegań ...

W grudniu 1938 roku prezydent Ignacy Mościcki wzywa o siebie na rozmowy Władysława Studnickiego, działacza politycznego i publicystę. Prezydent oznajmia Studnickiemu, iż powołuje go na stanowisko premiera. Rząd dysponujacych niewielkim zapleczem wileńskich konserwatystów ma być od Mościckiego zależny i ma przydać mu siły w konflikcie z obozem marszałka Śmigłego-Rydza.

W efekcie, 23 grudnia 1938 odwołany zostaje rząd Sławoja Składkowskiego, Władysław Studnicki zostaje premierem, a Stanisław Mackiewicz ministrem spraw zagranicznych.

W styczniu 1939 Mackiewicz jedzie na rozmowy do Bertchesgaden. W rozmowach jest bardzo elastyczny, natomiast ściśle trzyma się zasady, że wszystkie ustępstwa Polski na rzecz Niemiec muszą być realizowane na zasadzie wzajemności, przekonany, że jest to jedyna droga do uzyskania w Polsce społecznej akceptacji ugody z Niemcami.

W kwietniu rewizytę składają w Polsce Goering i Ribbentrop, 1 maja ogłoszone zostaje, że Polska zgadza się na demokratyczne prawo Gdańska do samostanowienia i że w Gdańsku ogłoszony będzie plebiscyt w sprawie przynależności państwowej miasta. Przez "polski korytarz" wybudowana zostanie, w całości ze środków niemieckich, eksterytorialna autostrada, w zamian za co Polacy otrzymają prawo do budowy analogicznej drogi z Suwałk do Gdyni.

Strona polska zobowiązuje się do respektowania ustawy o autonomii województwa śląskiego, w zamian za co Niemcy nadają szerokie uprawnienia Związkowi Polaków w Niemczech, szczególnie na terenach Provinz Oberschlesien.

W polityce wewnętrznej zlikwidowany zostaje Fundusz Obrony Narodowej, następuje nacjonalizacja przemysłu ciężkiego i systematyczne "przestawianie siÄ™" na gospodarkę wojenną.

22 maja 1939 roku Galeazzo Ciano, Joachim von Ribbentrop i Stanisław Mackiewicz podpisują w Berlinie pakt, zwany potem paktem stalowym. Między Wojskiem Polskim a Wehrmachtem zostaje nawiązana współpraca wojskowa, na mocy której Niemcy przekazują Polsce m.in. 250 czeskich czołgów LT vz. 38 i LT vz. 35, z czego 150 zostaje wpisane na wyposażenie 10 Brygady Kawalerii Stanisława Maczka, przeformowywanej bardzo powoli w kierunku dywizji pancernej, na razie w przejściowej formie lekkiej dywizji kawaleryjsko-pancerno-motorowej, według wzorów niemieckich i z wielkim wsparciem sprzętowym ze strony Niemiec (ciężarówki, ciągniki artyleryjskie, etc.). 100 czołgów trafia na uzbrojenie Warszawskiej Brygady Pancerno-Motorowej pod dowództwem awansowanego właśnie do stopnia generała Stefana Roweckiego. Jednostka przemianowana zostaje na 2 Warszawską Dywizję Pancerno-Motorową i również poddana powolnej reorganizacji w kierunku samodzielnej dywizji pancernej. Faktyczną strukturę i siłę dywizji pancernej obie jednostki zyskują dopiero w drugiej połowie 1940 roku.

Niemcy finansują również rozbudowę Państwowych Zakładów Inżynierii, gdzie z kopyta rusza produkcja świetnych ciężarówek PZInż 703 i 713.

Jednocześnie, w pierwszym kwartale w PZInż rusza produkcja czołgów 14TP, o wiele doskonalszych niż 7TP, Polacy pozyskują również od zakładów Š kody licencję na produkcję czołgów vz 38.

Na wyposażenie polskiego lotnictwa przekazane zostaje 230 wycofywanych z Luftwaffe Messerschmittów Bf-109D (Dora), jednocześnie PZL rozpoczynają produkcję myśliwca PZL-50 Jastrząb, niedorównującego co prawda samolotom niemieckim, ale bez wątpienia deklasującego starzejące się jedenastki, więc wprowadzanego jako rozwiązanie tymczasowe. Równolegle przyspieszone zostają prace nad następcą jastrzębia, PZL.53 Jastrząb II, z doskonalszym silnikiem i mocniejszym uzbrojeniem.

Lotnictwo zostaje zreorganizowane jako osobny, zwarty rodzaj sił zbrojnych zlikwidowane zostają lotnictwa armijne (ściśle rzecz biorąc, ograniczone do samolotów łącznikowych i obserwacyjnych) i wszystkie samoloty bojowe zgrupowane zostają w dywizjony myśliwskie i bombowe pod wspólnym dowództwem.

W zamian za pomoc wojskową Polska zgadza się na wspólny zarząd nad polską częścią Górnego Śląska, który, pozostając de iure w granicach RP, de facto staje się niemieckim protektoratem. Między administracją niemiecką a polską dochodzi do częstych starć, podsycanych szczególnie przez niemieckie i polskie środowiska powstańcze, jednak centrale w Berlinie i Warszawie dość brutalnie ograniczają inicjatywy i możliwości lokalnych działaczy.

W sierpniu podpisany zostaje pakt Ribentropp-Mołotow, przy którego podpisaniu obecny jest również Mackiewicz, jednak wyłącznie jako obserwator. W części tajnej, na co Mackiewicz wyraża zgodę, pod warunkiem nieujawniania tego faktu opinii publicznej, Polska zostaje określona jako, de facto, niemiecka strefa wpływów, Związkowi Socjalistycznych Republik Sowieckich przyznane zostaje prawo do całej Litwy, Łotwy, Estonii i Finlandii.

W plebiscycie w Gdańsku 98% głosów oddanych zostaje za Niemcami i Gdańsk włączony zostaje do Rzeszy. Rozpoczyna się budowa autostrady przez korytarz, w Polsce ogłoszony zostaje przetarg na wykonanie drogi Suwałki Gdynia, który jednak grzęźnie w gąszczu biurokracji.

W grudniu 1939 roku podpisany zostaje pakt pięciu, przez ministrów zagranicznych Niemiec, Włoch, Japonii, Polski i Węgier. Wybucha wojna zimowa, w marcu 1940 podpisane zostaje zawieszenie broni między Finlandią a ZSRS.

Śmigły-Rydz w wyborach 1940 roku zostaje Prezydentem Rzeczpospolitej i nieomalże od razu nawiązuje bardzo przyjacielskie stosunki ze Studnickim, zapewniając go, iż nie zamierza odwołać go ze stanowiska.

13 kwietnia 1940 roku Niemcy uderzają na Norwegię, która to data uznawana jest powszechnie za datę wybuchu drugiej wojny światowej.

Rydz-Śmigły upiera się, aby do Norwegii wysłać polski kontyngent, wbrew gorącym protestom premiera Studnickiego i ministra Mackiewicza, którzy przekonują powołując się na przykład Węgier i Włoch że na razie nie ma potrzeby przyłączać się do wojny. Prezydent Rydz jednak uważa, że Polacy powinni zaznaczyć swoje mocarstwowe aspiracje i dbać o chwałę polskiego oręża.

Polska wysyła więc symboliczny kontyngent piechoty górskiej 4 pułk strzelców podhalańskich z Cieszyna, pod dowództwem podpułkownika Bronisława Warzyboka. Pułk zostaje włączony w strukturę niemieckiej 3 dywizji górskiej i walczy pod Narwikiem, pod dowództwem gen. Dietla, gdzie zapisuje świetną kartę, ku pełnemu zadowoleniu Rydza, który bardzo dokonania nielicznych przecież strzelców nagłaśnia, przy milczącym sprzeciwie Studnickiego.

Świat obiegają zdjęcia podhalańczyków w pelerynach, zatykających na jakimś malowniczym wzgórzu biało-czerwoną flagę i proporzec z góralskim krzyżykiem niespodzianym (swastyką prostą). Podpułkownik Warzybok jako pierwszy obcokrajowiec zostaje odznaczony Krzyżem Rycerskim orderu Krzyża Żelaznego.

Prezydent Rydz na prośbę delegatów Obozu Zjednoczenia Narodowego z Adamem Kocem na czele, przyjmuje tytuł Naczelnika Państwa, łącząc urzędy Prezydenta i Naczelnego Wodza sił zbrojnych. Urząd Naczelnika zostaje dopisany do konstytucji kwietniowej.

W marcu do Paryża przyjeżdżają sygnatariusze Frontu Morges: Paderewski z Ameryki, Witos z Czechosłowacji, oraz Haller i Sikorski. Wydają odezwę zatytułowaną "O wolność i demokrację w Polsce".

Francja i Anglia wypowiadają wojnę Niemcom 15 kwietnia, Polska otrzymuje noty dyplomatyczne, grożące, że jeśli nie wycofa swoich wojsk w ciągu dwóch tygodni, Wielka Brytania i Francja wypowiedzą Polsce wojnę. Śmigły, mimo nalegań Studnickiego, wojsk nie wycofuje i Francja i Anglia w efekcie wypowiadają Polsce wojnę 1 maja 1940 roku.

Równolegle, również w wewnętrznej polityce Rzeczpospolitej powoli wzrastają wpływy niemieckie. Berlin stawia na młodego Bolesława Piaseckiego, który w tajemnicy zaproszony zostaje do Berlina, gdzie przez cztery dni konferuje z ministrem Goebbelsem i po raz pierwszy spotyka się na krótkiej rozmowie z Hitlerem. W efekcie tych rozmów, Piasecki dokonuje ideologicznego zwrotu pewnej części endecji na opcję pro-niemiecką i powoli organizuje na nowo zawieszoną latem 1939 roku Falangę, tym razem już jako masowy ruch społeczny ku zadowoleniu Niemców, którym zależy na tym, aby budować powoli liczącą się opozycję względem sanacyjno-konserwatywnych rządów Studnickiego i Mackiewicza, oraz starającego się zachować neutralność Śmigłego-Rydza.

Piasecki, zwalczany intensywnie przez siły rządowe, trafia do Berezy, skąd po silnych naciskach niemieckich wychodzi, odsiedziawszy 10 dni i wraca do Warszawy w glorii męczennika, witany przez masowe manifestacje falangistów. Falanga przejmuje kontrolę nad Ozonem, premier Studnicki słusznie podejrzewa prezydenta Śmigłego o ciche sprzyjanie Piaseckiemu.

W publicystyce Falangi i w szeregu pism związanych ze Śmigłym, jak chociażby w dwutygodniku "Zaczyn" zaczyna rysować się coraz bardziej widoczny kult Naczelnika.

Sytuacja zaostrza się, kiedy grupa falangistów podpala synagogę w Kielcach i zabija tam siedmiu Żydów. Odpowiedzialni za morderstwo bojówkarze zostają w trybie doraźnym osądzeni i skazani na karę śmierci przez sąd wojskowy, nie do końca zgodnie z prawem ma to być demonstracja siły ze strony rządu, dyspozycje wydaje podobno sam minister Mackiewicz. Kara śmierci zostaje wykonana natychmiast po czym w największych miastach polski dochodzi do zamieszek, kiedy manifestacje Falangi zostają rozbite przez oddziały policji i wojska. W Warszawie zamieszki tłumią czołgi i żołnierze 2. Warszawskiej Dywizji Pancerno-Motorowej pod dowództwem generała Roweckiego, najlepszego polskiego specjalisty od walk ulicznych. Ginie trzydziestu dwóch falangistów, czterech przypadkowych gapiów, trzech żołnierzy i jeden policjant.

Piasecki zostaje ponownie aresztowany i ponownie, po trzech dniach, zwolniony po niemieckich naciskach i po złożeniu obietnicy, że wyjedzie do Berlina. Wyjeżdża i zabiega o utworzenie polskiego pułku w szeregach tworzonego właśnie Waffen-SS, podobnego do tworzonego przez Norwegów.

Ponownie spotyka się z Hitlerem, który jest zafascynowany postacią młodego Piaseckiego i mówi mu, że gdyby miał syna, to chciałby, aby ten był taki jak Piasecki właśnie. Dzięki osobistemu wstawiennictwu führera udaje się pokonać ideologicznie motywowany sprzeciw Himmlera i powstaje pułk Waffen-SS Wenedia, do którego wstępuje natychmiast tysiąc dwustu młodych falangistów, którzy przemykają się do Berlina mimo oficjalnego zakazu, ogłoszonego przez premiera Studnickiego. Premier nakazał również, aby tego zakazu w żadnym wypadku nie egzekwować chce się pozbyć z Polski najofiarniejszych aktywistów Falangi.

Żołnierze Wenedii noszą mundury niemieckie według wzorów Waffen-SS uzupełnionych biało-czerwoną opaską na lewym rękawie, patkami z "falangą" (ręka z mieczem) na kołnierzyku i polową, miękką rogatywką w kolorze feldgrau, komenda jest polska, sprzęt, wyposażenie, regulaminy i uzbrojenie niemieckie. Pułk Wenedia włączony zostaje do 5 dywizji Waffen-SS Wiking.

W Polsce ściśle spojone zostają struktury OZN i Falangi. Ostrze nowej organizacji dość ewidentnie wymierzone jest w konserwatywnego premiera. Naczelnik Śmigły cały czas zachowuje neutralność, lawirując pomiędzy rządem a OZN-Falangą.

Piasecki wstępuje do Wenedii, służbę rozpoczynając w stopniu strzelca, bardzo szybko awansuje. Studnicki oficjalnie ciągle utrzymuje zakaz wstępowania do Wenedii, ale po naciskach Naczelnika nie używa już więcej retoryki mówiącej o "zdradzie stanu" wstępujących do pułku falangistów.

W maju 1940 roku Niemcy i Włochy wypowiadają wojnę Francji i uderzają na Belgię i Holandię, obchodząc od północy Linię Maginota. Polskie wojska lądowe nie biorą udziału w inwazji z wyjątkiem pułku Wenedia, który przechodzi we Francji swój chrzest bojowy. Do wojny przeciwko Francji i Wielkiej Brytanii włącza się za to polskie lotnictwo, w liczbie sześciu dywizjonów myśliwskich (120 myśliwców Bf-109D) i marynarka wojenna najlepszy polski okręt podwodny ORP Orzeł wyrusza na łowy na Atlantyk pod dowództwem komandora Kłoczkowskiego i przy pierwszej okazji, mimo otwartego buntu odważniejszej części załogi, poddaje się brytyjskiemu niszczycielowi.

Polscy piloci szybko dorabiają się doskonałej reputacji wśród niemieckich kolegów w przeciwieństwie do polskich marynarzy, którzy ze swych walorów bojowych raczej nie słyną. Niemcy przekazują Polsce dodatkowe 150 samolotów myśliwskich, Bf-109, tym razem w wersji E i F.

Francja poddaje się w czerwcu 1940 roku. Po upadku Francji, Piasecki w Wenedii dowodzi już kompanią. Również w czerwcu 1940 roku ZSRS zajmuje i włącza do związku Litwę, Estonię i Łotwę.

Front Morges przenosi się do Londynu, gdzie pod auspicjami brytyjskimi przystępuje do organizacji niewielkich sił zbrojnych znanych jako Wolni Polacy, których celem jest walka z faszyzmem niemieckim i polskim. Rekrutują ludzi ze środowisk emigranckich, nielicznych jeńców i komunizujących górników, którzy z Francji zdołali się ewakuować przez kanał La Manche, do końca roku 1940 udaje im się zgromadzić kilkuset rekrutów, w tym 27 oficerów, m.in. Kłoczkowskiego z ORP Orzeł.

1 maja 1941 120 dywizji niemieckich, 56 dywizji polskich (w tym 39 dywizji piechoty, 2 dywizje pancerne, 11 brygad kawalerii i 3 brygady piechoty górskiej) oraz 20 dywizji włoskich, rumuńskich, później również węgierskich, uderza na Związek Sowiecki.

Polska armia jest nieźle przygotowana do walki na froncie wschodnim, kawaleria ma odpowiednie, wytrzymałe konie i świetnie sprawdza się na bezdrożach Rosji, wypełniając zadania rozpoznawcze oraz często podążając za natarciami jednostek pancernych, pełniąc rolę piechoty zmotoryzowanej, na której niedostatek cierpią Niemcy. Wielu dowódców ma doświadczenia z wojny 1919 1920, polscy oficerowie dobrze rozumieją specyfikę Wschodu, zarówno pod względem militarnym, jak i pod względem kontaktów z ludnością. Piechota, cierpiąc ciągle na niedostatek dział polowych i przeciwpancernych, jest nieźle nasycona bronią automatyczną, jednostki czołgistów uzbrojone są w niezbyt udane pistolety maszynowe rodzimej produkcji, marki Mors. Piechota, obok powtarzalnych mauzerów, coraz powszechniej używa masowo produkowanego karabinu samopowtarzalnego wz. 38M, konstrukcji inżyniera Józefa Maroszka. Trzy tygodnie po wybuchu inwazji Wojsko Polskie interwencyjnie kupuje w Finlandii partię 10 000 doskonałych pistoletów maszynowych Suomi, z założeniem, że docelowo powinien przypadać przynajmniej jeden peem na drużynę piechoty i sekcję kawalerii.

Ponad 700 tyś. polskich żołnierzy walczy u boku Niemców. Dywizje sowieckie poddają się szybciej, niż Sprzymierzeni mogą odsyłać jeńców na tyły.

Szóstego września 1941 na ulice praktycznie opuszczonej, wypalonej Moskwy bez walki (jeśli nie liczyć strzelania do zbrojnych szabrowników) wkracza spieszony 3 szwadron 1 Pułku Ułanów Krechowieckich, jako zwiad Suwalskiej Brygady Kawalerii, z nią razem oddany pod dowództwo generała Becka. Jest to pierwszy oddział Osi jaki wkracza do Moskwy i pierwsze wrogie wojska na ulicach Moskwy od 130 lat.

Ludność litewska wita Polaków jak wybawicieli. Studnicki i Mackiewicz są zwolennikami odtworzenia państwa litewskiego (bez Wilna, oczywiście chociaż brat ministra, Józef, pisze w wileńskim "Słowie", którego jest redaktorem naczelnym o odtworzeniu tworu nawiązującego do Wielkiego Księstwa Litewskiego w granicach o wiele szerszych niż granice etnicznej Litwy i związanego mocno z Polską) i stowarzyszenia go z Polską, jednak Naczelnik sprzeciwia się tym planom i każe nawet aresztować Józefa Mackiewicza za inny artykuł, pt. "O głupcach", w którym Mackiewicz chłoszcze niemiłosiernie założenia polityki polskiej na Kresach, negatywnie ocenia działalność Falangi, a Piaseckiego nazywa "szaleńcem". Mackiewicz zostaje szybko zwolniony za sprawą działań Studnickiego, który nie dopuszcza również do zakazu działalności "Słowa".

9 września Bolesław Piasecki, dowódca Wenedii przebywa na urlopie w Polsce i tego dnia dochodzi do zamachu bombowego na jego życie, w którym ginie ciężarna żona Piaseckiego, Helena. Sam Piasecki traci tylko dwa palce u lewej ręki. Do zamachu przyznaje się nikomu nieznana, komunistyczna organizacja, sprawcy dwóch komunistów żydowskiego pochodzenia, Anatol Fejgin i Juliusz Hibner - zostają ujęci już 12 września, naprędce osądzeni i powieszeni. W kawiarniach stolicy szepcze się, że obaj komuniści mogli być tajnymi współpracownikami Dwójki, zaś pomysł zamachu miałby powstać i wypłynąć ze środowisk rządowych. Po zamachu bojówka OZN-Falanga podpala redakcję "Słowa" i grozi śmiercią redaktorom.

Młodzi żołnierze Wenedii śpiewają swoją bojową piosenkę:

 

To wymarsz Pułku Wendia i mój i mój i mój

w ten ranek tak słoneczny piosenka nasza brzmi "”

słowiańska ziemia miękka poniesie nas na bój "”

Imperium gdy powstanie, to tylko z naszej krwi.

Imperium gdy powstanie, to tylko z naszej krwi.

 

Pułk wykrwawia się straszliwie w ciężkich walkach na Kaukazie. Po dwutygodniowej bitwie o Grozny, w listopadzie 1941 roku Wenedia ma 60% strat osobowych. Młodszy kierownik szturmowy (aby podkreślić egalitarny charakter pułku, bez typowego dla polskiego wojska dystansu między oficerami a szeregowymi Wenedia używa stopni w brzmieniu polskim, ale będących odpowiednikami niemieckich stopni w Waffen-SS) Andrzej Trzebiński w okopach pod Pierwomajskoje pisze eseje "Śladami Lermontowa" i czyta przedwojenne wydanie "Księcia piechoty" Ernsta JÁ¼ngera (w tłumaczeniu pułkownika Janusza Gaładyka, dowodzącego walczącą również na Kaukazie polską I Brygadą Górską). Trzebiński pisze długi list do JÁ¼ngera, przebywającego wtedy w Paryżu, kapitan JÁ¼nger odnajduje w młodym polskim żołnierzu samego siebie sprzed dwudziestu lat i kiedy zostaje wysłany na Kaukaz, aranżuje spotkanie z kierownikiem szturmowym Trzebińskim. Rozmawiają dwie godziny, młody Polak wręcza starszemu koledze swoje rękopisy, z prośbą o przesłanie ich do Warszawy, do redakcji wychodzącego w trzystutysięcznym nakładzie miesięcznika "Sztuka i Naród". Trzy dni później Trzebiński zostaje za niesubordynację zdegradowany przez sąd polowy do stopnia strzelca i wysłany do kompanii karnej, po donosie, głoszącym, zgodnie z prawdą, że mł. szturm-kierownik Trzebiński w rozmowie niemieckim kapitanem i przy innych okazjach pozwolił sobie na pogardliwe i lekceważące uwagi o Naczelniku Śmigłym, nazywając go "łysą miernotą", "głupszą wersją Dyzmy" i "czesko-ruskim skurwysynem".

Strzelec Wenedii Trzebiński ginie trzy tygodnie później, przy wytyczaniu przejścia przez pole minowe w wąwozie Argun. Ciało zostaje całkowicie zniszczone w wybuchu potężnej, przeciwczołgowej miny i do symbolicznego grobu pod czeczeńską, kamienną wieżą koledzy młodego poety wkładają tylko jego pogięty nieśmiertelnik i parę zakrwawionych strzępów.

Również w listopadzie 1941 roku w rozmowach z naczelnikiem Śmigłym Hitler proponuje Polsce wymianę korytarza pomorskiego na dostęp do Morza Czarnego z Odessą i część Litwy i Łotwy, z dostępem do Bałtyku w Połądze i Lipawie, ale bez Kłajpedy. Śmigły żąda wcielenia do Polski całej Ukrainy, Hitler odmawia mu brutalnie i beszta Naczelnika Rzeczpospolitej, wymyślając mu wulgarnie, wrzeszcząc, waląc pięścią w stół. Śmigły słucha pokornie, wycofuje się ze swoich wymagań i zgadza się bez dalszych sprzeciwów na żądania Hitlera. Po powrocie Naczelnika Adam Koc wzbudza społeczną euforię ogłaszając realizację odwiecznego projektu Polski od morza do morza.

Na froncie, na obszarach okupowanych przez Wojsko Polskie likwidowane są kołchozy, co powoduje wybuch entuzjastycznego uwielbienia dla Polaków wśród rosyjskiego chłopstwa i dużą pomoc ludności w likwidowaniu nielicznej sowieckiej partyzantki, która bez oparcia wśród ludu praktycznie zanika Zainspirowani tym przykładem Niemcy przystępują powoli do likwidacji kołchozów również w swoich komisariatach.

Studnicki, wstrząśnięty ugodową postawą Naczelnika na rozmowach z Hitlerem (o których to rozmowach dowiedział się dzięki kontaktom Dwójki z Abwehrą), na tajnej naradzie z Mackiewiczem, jedynym człowiekiem, jakiemu naprawdę ufa, dochodzi do wniosku, że warunkiem prowadzenia przez Polskę polityki zgodnej z polską, a nie niemiecką racją stanu, jest odebranie władzy Śmigłemu, którego coraz bardziej deprawuje kult jednostki (kresowe Brzeżany zostają z inicjatywy rady miasta na cześć wodza przemianowane na Śmiglice). Obaj zgadzają się, że jedynym sposobem na to jest zamach na życie Naczelnika i przystępują do jego organizacji, w sprawę wtajemniczając tylko kilku młodych, lojalnych oficerów II Oddziału Sztabu Generalnego WP.

Bomba ma eksplodować w prezydenckim samochodzie, podczas wspólnej podróży Rydza i Piaseckiego na inspekcję reorganizowanej właśnie Wenedii, podłoży ją pewien oficer ze Szwadronu Przybocznego Naczelnika Państwa, major Zieliński, który zamierza w tym zamachu również samemu zginąć. Gdyby bomba nie wybuchła, major Zieliński planuje ze służbowego visa zastrzelić naczelnika Śmigłego-Rydza i brygadiera Piaseckiego, po czym popełnić samobójstwo. W swojej kwaterze pozostawia list, w którym przyznaje się do romansu z naczelnikową Rydzową, swój zbrodniczy postępek motywując głębokim uczuciem do pani Marty i nienawiścią do niegodnego takiej kobiety Rydza.

W tym samym czasie Śmigły przygotowuje się do odwołania rządu Studnickiego i sformowania Rządu Narodowej Jedności, z młodziutkim Piaseckim w roli premiera. Piasecki, jako delegat Śmigłego i dowódca Wenedii, podpisuje umowę z Himmlerem wykrwawiony pułk Waffen-SS Wenedia zostaje wycofany z Kaukazu, ze środków niemieckich ma zostać rozwinięty do dywizji zmotoryzowanej, po czym wydzielony z szeregów SS i oddany pod polskie dowództwo, jako 1. Dywizja Zmotoryzowana "Wenedia", pod warunkiem zachowania ścisłych związków z OZN-Falangą, ochotniczego charakteru i całkowitej odrębności od Wojska Polskiego. Piasecki rozpoczyna wielką akcję werbunkową do Wenedii i dwóch innych dywizji 2. DZ Polonii i 3. DZ Lechii - z których planuje stworzyć zalążek Sił Zbrojnych Falangi, przekonany, że skostniałe w legionowych i starszych jeszcze tradycjach, a jednocześnie zahartowane frontem i wzmocnione pasmem zwycięstw Wojsko Polskie nie jest w stanie zmienić się na tyle, aby stać się rzeczywistym, zbrojnym ramieniem Narodu.

W listopadzie wojska Sprzymierzonych zbliżają się do Omska, gdzie rezyduje Stalin. 12 listopada Stalin ginie w zamachu, przygotowanym przez Berię i Malenkowa. Państwo sowieckie szybko zapada się pod własnym ciężarem. Na Dalekim Wschodzie granicę mandżursko-sowiecką przekraczają wojska japońskie, japoński ambasador w Berlinie, baron Hiroshi ŠŒshima spotyka się z Ribbentropem w celu wstępnego przedyskutowania zakresu japońskich wpływów na Dalekim Wschodzie po upadku Związku Sowieckiego.

W Moskwie zaczynają tworzyć się zręby przyszłej organizacji państwa rosyjskiego, którego kształt, ustrój i stopień zależności od Niemiec nie jest jeszcze zdeterminowany: ścierają się tutaj często sprzeczne interesy Wehrmachtu, NSDAP, i o wiele słabszych, ale liczących się Polaków, również podzielonych na stronnictwa naczelnikowskie i rządowe. To ostatnie utrzymuje dobre stosunki z reprezentującymi artystokratyczno-oficerskie środowiska Wehrmachtu oficerami Abwehry. Pomiędzy nimi lawirują dziesiątki tworzących się i wracających z emigracji ugrupowań rosyjskich, od socjalistów, przez różnej maści solidarystów, separatystów ukraińskich, białoruskich i kozackich, po zapiekłych, czarno-secinnych monarchistów. Jako polska delegacja w Moskwie działają generał Bułak-Bałachowicz i ubrany pospiesznie w mundur majora i przyjęty w szeregi Dwójki Józef Mackiewicz, którego do Moskwy wysłał Stanisław Mackiewicz, obawiający się, że Polsce nie zdoła ochronić brata przed dybiącymi na jego życie bojownikami Falangi.

W nielicznych szeregach Wolnych Polaków w Anglii szerzy się demoralizacja i dezercja. Generał Sikorski, coraz bardziej przekonany o całkowitej klęsce swojej koncepcji politycznej, popełnia samobójstwo na wieść o śmierci Stalina, oznaczającej ostateczną klęskę ZSRS.

--------------------------------------

KOMENTARZ WARSZTATOWY

1. Punkt rozłączenia

Powołanie Studnickiego - człowieka pozbawionego raczej politycznego zaplecza - jest mało prawdopodobne, ale możliwe, przy założeniu, że Mościcki celowałby w premiera - figuranta. Przy premierostwie Studnickiego wybór Mackiewicz na ministra spraw zagranicznych wydaje mi się bardzo prawdopodobny.

2. Rozmowy w Bertchesgaden.

Strategia Mackiewicza - na podstawie publicystyki Cata (szczególnie Historia Polski od  11 listopada 1918 r. do 5 lipca 1945 r,) oraz na podstawie pism Studnickiego (szczególnie "zasada wzajemności" o której Studnicki pisał wprost, tak samo jak eksterytorialna autostrada przez Prusy Wchodnie).

3. Śląsk - założyłem, że Niemcy będą chcieli zyskać jakiś poziom kontroli nad pozostającym w rękach polskich Górnym Śląskiem

4. Likwidacja FON, przestawienie gospodarki na tryb wojenny - z Mackiewicza, który FON wyśmiewał.

5. Pakt stalowy - Polska zostaje drugim najważniejszych sojusznikiem Niemiec w Europie (po Japonii) - stąd obecność min. Mackiewicza przy podpisywaniu paktów.

6. Pomoc wojskowa - ekstrapolowana z wielkości pomocy wojskowej ze strony Niemiec względem Węgier, przy uwzględnieniu dużo większego potencjału militarnego Polski

7. Przekształcenie brygad pancerno-motorowych w dywizje pancerne możliwe prawdopodobnie gdzieś w okolicach 1940 roku, tylko przy wydatnym technicznym i finansowym wsparciu ze strony Niemiec, które założyłem jako prawdopodobne, ze względu na planowaną wspólną wojnę przeciwko ZSRS, oraz na zasadniczą niesamodzielność koncepcyjną polskich oficerów wyższych, z zasady bardzo podatnych na wpływy zagranicznej myśli wojskowej - w tym wypadku niemieckiej, zamiast francuskiej z historii faktycznej.

8. Rozwój lotnictwa, broni pancernej - znowu ekstrapolacja niemieckiej pomocy względem Węgier, wraz z uwzględnieniem polskich planów dotyczących nowych samolotów i czołgów, w historii faktycznej niezrealizowanych ze względu na wrzesień 39.

9. Reorganizacja lotnictwa - przyjęcie wzorców niemieckich.

10. Śmigły-Rydz prezydentem. Niewątpliwie takie plany były (vide Historia nadzwyczajna Baliszewskiego) i nic nie mogło stanąć temu na przeszkodzie. Przyjęcie tytułu Naczelnika Państwa - konsekwencja połączenia w jednym ręku stanowiska Prezydenta i Naczelnego Wodza. Wcześniej - mimo głośnego sprzeciwu starych piłsudczyków, np. Sławka - Rydz nie zawahał się przyjąć tytułu marszałka, a że był durniem i bufonem, to nie sądzę, aby cokolwiek mogło go powstrzymać przed przyjęciem tytułu Naczelnika.

11. Udział w wojnie norweskiej. Olbrzymi błąd, bardzo prawdopodobny. To, że premierem jest człowiek inteligentny nie mogło przecież nijak zmienić inteligencji Rydza, skłonnego do głupich gestów, a nie mądrych działań. Wysłanie strzelców podhalańskich - jedyne sensowne, przecież do  Norwegii nie wysyła się kawalerii, a podhalańczycy byli piechotą bez wątpienia elitarną. Włączenie ich w skład niemieckiej 3 dywizji górskiej - bardzo prawdopodobne, w końcu łączy się wojsko podobne z podobnym. A 3 dywizja górska walczyła pod Narwikiem, bo tam była najbardziej potrzebna. Swastyka (krzyż niespodziany) tradycyjny symbol podhalańczyków, porzucony dopiero po 1945 roku. Zdjęcia - na zasadzie fałszywej analogii ze swastyką niemiecką, bardzo ignoranckie, a więc typowe dla dziennikarzy.

12. Front Morges - uzasadnienia nie wymaga.

13. Przejście Piaseckiego na opcję pro-niemiecką. Powojenne rozmowy Piaseckiego z Sierowem, z historii faktycznej, dowodzą, że nie miał Bolo oporów moralnych przed prowadzeniem takiej real-politik.

14. Kult Naczelnika, "Zaczyn" - z Cata-Mackiewicza. Zamieszki - Rowecki dowodził w historii faktycznej Warszawską Brygadą Pancerno-Motorową, a więc był na miejscu, w stolicy - był ponadto cenionym specjalistą od walk ulicznych, tłumienia zamieszek, powstań i poruchawek, co widać wyraźnie z jego doskonałej książki pt. "Walki uliczne", opublikowanej po raz pierwszy w roku 1928.

15. Sympatia Hitlera do Piaseckiego. Vide wielka skłonność Hitlera do Leona Degrelle, do którego w historii faktycznej wypowiedział te "gdybym miał syna..." (z pamiętników Degrelle'a) - Piasecki zaś wydaje mi się człowiekiem podobnym do Degrella, dysponującym osobistą charyzmą, gorącym światopoglądowo i jednocześnie elastycznym politycznie. Hitler zaś nie żywił jakiejś gorącej, osobistej nienawiści dla Polaków (w przeciwieństwie do środowisk pruskiej arystokracji, głównego niemieckiego ośrodka polonofobii) - gorąco nienawidził tylko Żydów i Czechów.

16. Kariera Piaseckiego w Wenedii - vide Degrelle i Legion Walonien.

17. ORP Orzeł i Kłoczkowski. Tchórzostwo Kłoczkowskiego z faktycznego września 39 pozwala założyć taki rozwój wypadków.

18. Atak na ZSRS - udział wojska polskiego pozwala Niemcom rozpocząć ofensywę w terminie planowanym, w historii faktycznej opóźnionym o kilka miesięcy ze względu na konieczność ratowania Włochów, biorących baty w Grecji.

19. Przygotowanie wojska polskiego do walki z ZSRS - cała polska doktryna wojskowa, jak zawsze w wojsku, opierała się na doświadczeniach z wojny 1920 roku. Kawaleria znakomicie sprawdzała się na froncie wschodnim - Niemcy zlikwidowali swoje jednostki kawaleryjskie w 1941, tylko po to, aby po bodajże 10 miesiącach  je reaktywować (vide Wojna kawalerii Piekałkiewicza), ZSRS  utrzymywał wielkie jednostki kawalerii jeszcze przez parę lat po wojnie. Z  Piekałkiewicza również koncepcja użycia kawalerii jako piechoty zmechanizowanej, postępującej za natarciem pancernym.

20. Sprawa Wilna - publicystyka Józefa Mackiewicza z historii faktycznej, przedwojenna, wojenna i powojenna, pozwala właśnie w taki sposób założyć jego stanowisko w mojej historii alternatywnej.

21. Zamach na Piaseckiego. Trudno wyobrazić sobie politykę wewnętrzną w Polsce bez politycznej przemocy. Użycie komunistów - bardzo prawdopodobne, środowiska komunistyczne były nieźle przez polski wywiad i policję polityczną zinfiltrowane.

22. Piosenka Wenedii - na podstawie piosenki Trzebińskiego, śpiewanej w Kadrowym Batalionie Uderzenia Konfederacji Narodu z historii faktycznej, ze zmienionym jedynie "Uderzeniem" na "Pułk Wendia".

23. Wymiana terytorialna - na podstawie słów Goeringa, wypowiedzianych przy okazji którejś z ostatnich przed faktyczną wojną wizyt, w kontekście dostępu Polski do morza - "Morze Czarne także jest morzem". Dostęp do Bałtyku w Połądze i Lipawie, bez Kłajpedy, czyli bez żadnego ważne portu,  ma znaczenie raczej tylko symboliczne, ale jest to symboliczne znaczenie ogromne, vide Polska od morza do morza.

24. Likwidacja kołchozów i jej następstwa - vide powieści Józefa Mackiewicza, szczególnie "Kontra" i "Nie trzeba głośno mówić".

25. Zamach na Rydza - jedyny sposób pozbawienia go władzy.

26. Skłonności żony Rydza - vide Historia nadzwyczajna Baliszewskiego.

27. Zamach na Stalina - jako władca przegrany Stalin traci swój nimb nieśmiertelnego geniusza. Vide jego załamanie się z pierwszych tygodni wojny faktycznej - dobrze opisane przez Suworowa.

--------------------------------------

 

Wybierz ciąg dalszy:

Aktywny wątek: Świt Eurazji - autor fragmentu: Paweł Brudek