The Impact of Open Access on Galleries, Libraries, Museums, & Archives

Data publikacji: 02.09.2016
Średni czas czytania 4 minuty
drukuj

Tytuł: The Impact of Open Access on Galleries, Libraries, Museums, & Archives

Autor: Effie Kapsalis

Rok wydania raportu: 2016

Finansowanie: Smithsonian Institution

The Impact of Open Access on Galleries, Libraries, Museums, & Archives
Fot. ITU Pictures, flickr, CC BY-NC-ND 2.0 galeria

Opis: Raport ma na celu przeanalizowanie wpływu strategii otwartego dostępu do zbiorów na funkcjonowanie galerii, bibliotek, muzeów i archiwów. Autorka zebrała i podsumowała strategie udostępniania zasobów stosowane przez kilkanaście instytucji kultury, ich motywacje oraz efekty przyjętego modelu postępowania. Autorka zauważa, że otwarty system na ogół nie powoduje znaczącego spadku przychodów związanych ze sprzedażą reprodukcji, a także wzmacnia rynkową i marketingową pozycję danej instytucji oraz popularyzuje jej kolekcje i buduje prestiż. W raporcie przedstawiono także wymagania stawiane beneficjentom grantów np. obowiązek udostępniania prac darmowo w internecie jak i ekonomiczne pobudki przyjmowania modelu otwartego dostępu przez instytucje kultury.

Język: angielski

Zasięg: Świat

Słowa kluczowe: muzeum, biblioteka, galeria, archiwum, otwarty dostęp, strategia, zarządzanie

                                                                                                                                                 

O RAPORCIE Z RADOSŁAWEM BOMBĄ, SOCJOLOGIEM, KULTUROZNAWCĄ, EKSPERTEM MKIDN W ZAKRESIE EDUKACJI MEDIALNEJ, ROZMAWIAŁ STANISŁAW KRAWCZYK

Stanisław Krawczyk: Rozmawialiśmy wcześniej o innym opracowaniu dotyczącym muzeów i nowoczesnych technologii.

Radosław Bomba: Zgadza się, przy czym tutaj kluczowe było dla mnie zagadnienie open access. W instytucjach kultury ta strategia działania obejmuje między innymi publikowanie materiałów w sieci, zachęcanie użytkowników internetu, aby z nich korzystali, a także nadawanie zasobom postaci cyfrowej. The Impact of Open Access… to raport, który przedstawia sposoby wdrażania koncepcji otwartego dostępu w różnych instytucjach światowych: wielkich bibliotekach, galeriach, muzeach.

Dodam, że w porównaniu do poprzedniego raportu ten nie jest najlepiej opracowany pod względem technicznym. Zarówno wizualizacja, jak i formatowanie pozostawiają trochę do życzenia. W warstwie merytorycznej jest tu jednak wiele bardzo ciekawych informacji.

Co sprawia, że ten raport może być wartościowy dla osób pracujących w instytucjach kultury?

Osoby te mogą zobaczyć, jak różnorodne i rozbudowane formy przybiera open access. Nie jest to tylko najbardziej podstawowy poziom zamieszczania zdjęć czy skanów, ale też choćby publikowanie metadanych, które są następnie wykorzystywane do różnych celów (jeden z nich to wizualizacja); udostępnianie modeli 3D; udostępnianie API, które pozwala informatykom łatwo łączyć pewną bazę danych tej czy innej instytucji z określoną aplikacją. Ważną kwestią jest też zastosowanie istniejącej infrastruktury.

Mówimy o raporcie anglojęzycznym. W jakim stopniu można przełożyć jego treść na polskie realia?

Jak rozumiem, pyta Pan o to, w jaki sposób polskie instytucje kultury mogłyby czerpać z tego raportu. Niektóre z nich stosują strategię open access, pojawiają się na przykład inicjatywy współpracy muzeów z Wikipedią. Niemniej wydaje mi się, że jest to ciągle kropla w morzu. Istotną funkcją raportów takich jak ten jest budowanie pewnej świadomości – pokazywanie licznym polskim instytucjom nieprzekonanym do open access, jakie są światowe trendy w największych, najważniejszych instytucjach kultury.