Badanie użytkowników serwisu lubimyczytać.pl

Data publikacji: 30.06.2016
Średni czas czytania 5 minut
drukuj

Tytuł: Książka jest kobietą. Badanie użytkowników serwisu lubimyczytać.pl (2016) na tle ogólnopolskiego badania czytelnictwa (PIK/MB 2015)

Autor: Paweł Kuczyński

Rok wydania raportu: 2016

Finansowanie: lubimyczytać.pl, Polska Izba Książki (PIK)

Badanie użytkowników serwisu lubimyczytać.pl
Fot. Marcie Casas, flickr, CC BY-NC-ND 2.0 galeria

Opis: Polska Izba Książki, we współpracy z serwisem lubimycztać.pl, opublikowała wstępne wyniki badań 24 tys. użytkowników tego niezmiernie popularnego serwisu poświęconego literaturze. Pozwalają one określić profil osób dyskutujących o książkach w sieci – ich wiek, preferencje czytelnicze, sposoby poszukiwania opinii czy deklarowaną średnią ilość czytanych książek rocznie. Z badań tych klaruje się interesujący obraz użytkowników serwisu lubimyczytać.pl, różniący się znacznie od wyników badań sondażowych prowadzonych na reprezentatywnych próbach Polaków. Z serwisu korzystają w zdecydowanej większości kobiety (80%) w wieku do 39 lat (86%). Aż połowa deklaruje, że czyta więcej niż 20 książek rocznie. Osoby te chętnie także kupują książki.

Zasięg: Polska

Język: polski

Słowa kluczowe: historia, Polska, chrzest, wiedza historyczna, edukacja historyczna

                                                                                                                                                 

O RAPORCIE Z TOMASZEM KUKOŁOWICZEM, SOCJOLOGIEM, SPECJALISTĄ DS. BADAŃ NARODOWEGO CENTRUM KULTURY, ROZMAWIAŁ STANISŁAW KRAWCZYK

Stanisław Krawczyk: Dlaczego ten raport jest dla Pana ciekawy?

Tomasz Kukołowicz: Z dwóch powodów. Po pierwsze, ze względu na to, że uzyskane wyniki pokazują specyfikę społeczności skupionej wokół serwisu internetowego Lubimy Czytać  (wyraźnie innej niż ta, której obraz dają badania sondażowe realizowane na próbach ogólnopolskich). Po drugie, ze względu na rozmiary próby badawczej. Wprawdzie nie jest ona reprezentatywna (nie mamy na przykład operatu, na podstawie którego losowo dobieralibyśmy ankietowanych), ale blisko 24 tysiące ankiet internetowych robi duże wrażenie.

Czy dokument może posłużyć jakimś określonym celom z dziedziny polityki kulturalnej?

Raport pokazuje dwie bardzo istotne kwestie. Pierwszą z nich jest to, w jaki sposób badana społeczność internetowa różni się od ogólnopolskiej. Trzeba pamiętać, że działania realizowane za pomocą internetu docierają w różnym stopniu do różnych grup: częściej do osób młodych, a rzadziej choćby do będących na emeryturze. Inicjatywy internetowe są mało kosztowne jak na projekty ogólnopolskie, ale mają ograniczony zakres oddziaływania. Drugi wniosek dotyczy tego, że realizując jakąkolwiek polityką kulturalną, należy mieć świadomość tego, jak bardzo różni się grupa osób mocno zainteresowanych kulturą od ogółu Polaków. To widać wyraźnie, gdy porównamy ankietowanych czytelników Lubimy Czytać i wszystkich czytających w Polsce.

Czy można wskazać jakieś słabości tych badań?

Jest to wstępny raport i mam nadzieję, że zostaną jeszcze opublikowane dokładniejsze dane wraz z pogłębioną interpretacją uzyskanych wyników. W tej chwili możemy zapoznać się jedynie z prezentacją PowerPoint, która jest formą bardzo przyjemną w odbiorze i pozwala na szybkie dotarcie do najważniejszych informacji, ale nie może być zbyt szczegółowa. Wygodnemu dla użytkowników sposobowi przedstawienia danych towarzyszy więc brak głębi interpretacyjnej.